UWAGA!

Na progu śmieszności państwa

 Elbląg, Na progu śmieszności państwa

Rozmowa z Władysławem Frasyniukiem, przewodniczącym Unii Wolności

Przyjeżdża pan do miasta, w którym od lat rządzi lewica. Czy chce pan sprawić, by Unia Wolności zaistniała również na prowincji, na lokalnym rynku?
     
     Jak się jest w polityce to chce się mieć wpływ na to, co się dzieje wokół. Można mieć wpływ tylko wtedy, gdy się jest obecnym zarówno w małym parlamencie, jakim jest Rada Miejska, jak i w dużym, jakim jest parlament krajowy. I ważne jest nie tylko to, żeby w polityce być, ale też co chcemy zrobić. Dzisiaj mało kto stawia sobie takie pytanie. Ja bym odpowiedział, że chcemy kontynuować reformy, które rozpoczął Tadeusz Mazowiecki, ale żeby nie wracać do żadnego kombatanctwa tylko, aby zbudować przyzwoite państwo, w którym są bardzo jasno określone zasady, a państwo daje gwarancję żelaznej ręki w egzekwowaniu tych zasad. Symbole lewica - prawica: to wszystko się zmienia. Weszliśmy do Unii Europejskiej. Nastąpi duża edukacja polityczna, bo także polska lewica będzie zmuszona postawić sobie pytanie, do jakich wartości się odwołuje, bo chyba, na Boga, nie do Pęczaka i przyciemnianych szyb...
     
     W województwie warmińsko-mazurskim, podczas wyborów samorządowych dwa lata temu członkowie Unii Wolności startowali z list SLD. Podobnie było w wyborach do rad miejskich. Czy w przyszłych wyborach też Unia będzie na to pozwalać?
     
     Ja nie wiem przede wszystkim, co będzie z lewicą: czy przetrwa, kto będzie ją tworzył. Trzeba wrócić do zasad. Moim zdaniem powinny obowiązywać czytelne zasady, które w Unii Wolności są respektowane od lat. Otóż nie wyobrażam sobie sytuacji, w której jakikolwiek zarząd czy przewodniczący UW starałby się regulować, z kim lokalna Unia Wolności mogłaby pójść do wyborów samorządowych, czy też jakie porozumienia wyborcze powinna tworzyć. Na poziomie gmin - mam wrażenie – różnego rodzaju porozumienia wyborcze są sprawą pożądaną, dlatego, że np. inwestycja drogowa nie ma barw politycznych. Jestem przekonany natomiast, że wybory do sejmiku są już wyborami o charakterze partyjnym, bo to już jest inna relacja, tu trzeba startować pod swoim własnym szyldem i tu będzie zmiana w naszym podejściu.
     
     Dlaczego tylu członków Unii Wolności swego czasu odeszło do innych partii?
     
     Nie ukrywam, że wielu odeszło do Platformy, ale mamy teraz takie miłe powroty. Mówią, że wolą być w małej partii, która jest jasna i czytelna. Jest wielu, którzy wierzyli, że Platforma stanie się bardziej dynamiczną formą Unii Wolności, przeciwieństwem siły spokoju. Okazało się jednak, że nie ma tej wielkiej Platformy w sensie wizji, dynamiki, takiego bigla. Ja nie wierzę, żeby Jan Maria Rokita, będąc w Unii Wolności wygłosił z trybuny sejmowej hasło "Nicea albo śmierć". Nikt z profesorów, którzy nas uczyli polityki, nie może uwierzyć, że Rokicie takie słowo przeszło przez gardło. Co to oznacza: że PO uwierzyła, iż polityka jest nieustannym oszustem i że wygrywają ci, którzy lepiej posługują się demagogią. Rokita zagrał, by utopić Millera, a okazało się, że Miller przyjął to hasło jako swoje.
     
     Ostatnio Gazeta Wyborcza pisała o badaniach CBOS i o zagospodarowaniu centrowego elektoratu, który - jak uważają niektórzy cytowani tam socjolodzy - nie są reprezentowani przez żadną z partii, bo PO i PIS się zradykalizowały, a więc są do wzięcia przez Unię...
     
     Niewątpliwie jesteśmy jedyną partią, która od 1989 roku konsekwentnie zabudowuje centrum sceny politycznej. Należy jednak sobie odpowiedzieć, kim jest centrowy wyborca. To są ludzie ze środowisk akademickich, nauczyciele, lekarze, tak zwana klasa średnia, mali i średni przedsiębiorcy. Oni mają świadomość, że państwo w którym żyją i na które łożą, jest dla nich wrogiem i odwracają się tyłem od polityki. Trzeba ich umacniać w przekonaniu, że głos oddany np. na Unię Wolności nie jest głosem zmarnowanym.
     
     Cytowani przez nas socjologowie mówią, że to właśnie Unia mogłaby być partią centrową. Musiałaby jednak przebić się do mediów, ale to nie łatwe w dobie afery Orlenu. Chyba, że chciałaby przelicytować w radykalizmie PO i PIS..., a tego nie zrobi, bo przestałaby być partią umiarkowaną... Czy można się więc jakoś przebić?
     
     Próbujemy to robić, zmobilizować elektorat i wytłumaczyć ludziom, że nieobecność w polityce oznacza porażkę. Jeżeli wycofują się przyzwoici ludzie, to wchodzą nieprzyzwoici. Cała nasza kampania zwraca się teraz do tego środowiska, by uruchomić i zbudować prospołeczne postawy. Ja uważam, że stoimy na progu śmieszności państwa polskiego i ci ludzie patrząc na to, co się dzieje, siłą rzeczy coraz bardziej nabierają przekonania, że szkoda, iż ich tam nie ma. Ale też Unia Wolności nie jest bez winy: ustawiliśmy w Polsce wysokie standardy uprawiania polityki i sami nie przeskoczyliśmy poprzeczki.
     
     Dziękuję za rozmowę
J

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • A moim zdaniem wszyscy politycy odpowiedzialni sa za sytuację w naszym kraju, bez wzgledu na frakcję polityczną. Przecież prawica, lewica i centrum również miały okazję popisać sie po 89 roku. I co?? Wszystko polega na wzajemnym obrzucaniu się zarzutami, na szukaniu nowych afer. A moze warto byłoby sie zastanowić co zrobić żeby było lepiej, jak pokierować naszym państwem.. Prognozy według mnie sa następujące: najbliższe wybory wygrywa PO i co się dzieje?? Mianowicie to, że inne ugrupowania, zamiast szukać płaszczyzn do współpracy, zaczynają węszyc kolejne afery, wertować zeznania majątkowe, polować na kwity... Polskim politykom pomoże już chyba tylko Kaszpirowski... (chociaż i to wątpliwe...)
  • ... a za progiem śmieszności UW.
  • jesteście grupą politycznych cwaniaków , nie wyłączając pana .
  • A nie śmiszność tylko tragizm polega na tym że sami Polacy jesteśmy śmieszni... To nasza mentalność: zniszczyć, ukraść... Jeżeli ktoś coś ma to łatwiej mu to ukraść niż samemu na to zapracować... I tacy sami są "politycy"... Przekręt za przekrętem... najwyżej podniesie się podatki... Zamiast czynić prawo jasnym i klarownym to Sejm przyjmuje ustawy z kosmosu wzięte - jest masa przepisów w naszym prawie gdzie wykładnia zależy od położenia geograficznego - co na pałudniu lub w warszawce jest legalne - na północy już nie... A ile człowiek płaci podatków drogowych?? Zamiast jasno i czytelnie się z nich rozliczać łatwiej jest (gdy się pieniądze rozchodzą po bokach) dowalić jeszcze jeden by załatać dziury... ale chyba w kasie na wypłaty dla urzędasów... Zmieńmy swoją mentalność - jasne i czytelne zasady, przepisy nikomu krzywdy nie zrobią, czytelna polityka i poglądy także... I jeszcze jedno w tym zlepku myśli: bardzo pożyteczne jest dla kraju, narodu że po żółtych przychodzą różowi i zamiast kontynuować raz przyjętą politykę i kierunki działania niszczą wszystko do gołej ziemii i robią dokładnie odwrotnie... a za pomyłki, niedbalstwo, afery, przekręty i tak zapłaci podatnik (zostaje 700 na rękę) - najwyżej mu się więcej zabierze - pracować przecież musi by coś zjeść...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    ręceopadają(2004-11-18)
  • droga redakcjo !!! w Elblagu były : wyroby samorządowe ? może jednak wybory ?
  • W POLSCE WSZYSTKO OPRÓCZ MOCZU TO GOOFFNO!!!!!! WSZYSTKO.....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    DZIEZ-GO!!!(2004-11-18)
  • polityka w Polsce jest taka jak obywatele. powyzsze komentarze sa obrazem politycznego analfabetyzmu. to czego sie spodziewac po politykach...?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    yours.com(2004-11-18)
  • a to był ajakiśic wybór?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2004-11-18)
  • BANDA ZŁODZIEI I CYNIKÓW!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    123456789(2004-11-21)
Reklama