Grafik w Krynicy to abstrakcja. Wystarczy popytać rodziny lub samych fukcjuszy na granicy jak to pięknie wygląda. Myślę że określenie bediuni lepiej pasuje niż funkcjonariusze. Taka firma ze nawet w upały wody brakowało dla patrolowcow a kancelarie jak to kancelarie mogly jechac szybciej do domu. Wszyskto wiadomo. Zgodnie z przepisami.