A co szanowny/-a ex-dreamer rozumie pod pojęciem "braterski naród"? Czy Ukraińcy a wcześniej Gruzini nie są już dla Was braterskim narodem, a może osławione zielone ludziki na Ukrainie - na anektowanym przez Rosję Krymie i w atakowanym Donbasie to nie są zwykli Rosjanie, tylko przybysze z obcej planety? To właśnie w Rosji nakręcana jest spirala nienawiści do Polski i Polaków, w mediach przedstawia się nas jako faszystów i bandytów, a wy - zwykli ludzie doskonale się z tym czujecie, choć wiecie, że to prowokacje i podłe kłamstwo, ale Wam to pasuje, bo zaspokaja wasze wielkomocarstwowe ambicje, usprawiedliwia was w tej wojnie, uważacie się za obrońców a nie agresorów. To smutne ale prawdziwe, to nie wy jesteście atakowani, to właśnie wy atakujecie. I nie chodzi tutaj o złośliwe komentarze na forach, czy jakichś niepoważnych ludzi naklejających naklejki na samochodach. Przecież mieszkańcy Kaliningradu też służą w rosyjskim wojsku, też popierają swoje władze w wyborach, wcale nie jesteście w tych kwestiach oderwani od Rosji, tylko ze względu na położenie geograficzne macie większe możliwości od rodaków w innych regionach. Ale waszej mentalności to nie zmienia. Myślę, że nikt u nas nie nienawidzi Rosjan, nie uważa za wrogów - lubimy was jako sąsiadów, pokrewne słowiańskie dusze i zapraszamy do nas - ale jako przyjaciół. Tylko nie piszcie więcej, że nie popieracie Putina i jego polityki, bo nie ma podstaw do tego, żeby wam uwierzyć.