@Kubuś - 1.Stosunki dyplomatyczne Rosja Sowiecka - rząd polski w Londynie zostały zerwane po odkryciu zbrodni katyńskiej
2.Polscy patrioci walczyli do końca z oboma okupantami
3.Gdyby nie przegrane powstania: listopadowe, styczniowe i walka z okupacją sowiecką, nigdy by nie było Wolnej Polski. Dalej by nami rządzili sługusi Niemiec, Rosji. .. .
Nie wiem skąd czerpiesz tak nieprecyzyjne informacje. Odp. 1 - stosunki dyplomatyczne zostały zerwane i co to zmieniło. Nadal całe podziemie, w tym AK walczyło przede wszystkim z Niemcami, na korzyść ZSRR. Cały czas liczono na to, że Stalin pogoni Hitlera i odda nam wszystko co zgarnął. Czy to nie była dziecinada? Odp. 2 - Z jakimi oboma okupantami? Po 1945 tylko z jednym i to z tym, ba rzecz którego walczono do 1945. Od około 1950, kiedy już było dla wszystkich jasne, że III wojny nie będzie, chłopi na wsiach przesrawali pomagać leśnym, w miastach leśni nie mieli prawie żadnego poparcia, ich walka ograniczała się do mordów, napadów i zwykłego bandytyzm. Odp. 3 - wspomnijnjeszcze o bitwie pod Cedynią, Grunwaldem, itd. Co ma powstanie listopadowe i styczniowe z partyzantki po roku 1945? Teraz walka ta nie miała sensu, gdyż wszyscy, włącznie z sojusznikami nas zdradzili. Tylko fanatyk mógł wierzyć w wybuch III wojny. Walka z komunizmem miała sens w normalnym codziennym życiu, co też miliony Polaków robiło aż do 1989 r. Żołnierzom wyklętym należy współczuć, należy o nich pamiętać ale nie należy ich gloryfikować i stawiać za wzór. Dlaczego? Bo ich życie było przegrane, bez żadnych szans na przyszłość.