Mówię Państwu otwarcie, szczególnie tym osobom z Platformy Obywatelskiej: nie musicie mnie nagrywać. Ja to samo powtórzę jeszcze raz, nie dam się zastraszyć. Znam te ubeckie metody z lat 80., przeżyłem wtedy, dam sobie radę teraz – mówił Jerzy Wilk podczas dzisiejszego (4 lipca) spotkania z mieszkańcami na elbląskiej starówce. Zobacz więcej zdjęć.
Dziś (4 lipca) Elbląg po raz kolejny odwiedził Jarosław Kaczyński, który wraz z Jerzym Wilkiem pojawił się w elbląskiej stoczni rzecznej, a po południu spotkał się z mieszkańcami miasta na starówce. Oprócz niego pojawili się również inni politycy tego ugrupowania, m.in. Anna Fotyga czy Bolesław Piecha.
– Tak naprawdę to referendum trwa, to nie jest tak, że ono się skończyło. Dopiero w niedzielę zdecydujemy czy tutaj będzie rzeczywista zmiana. A mówię w liczbie mnogiej, ponieważ sam czuję się niemalże elblążaninem. Tutaj zaczynałem legalną karierę polityczną i tu byłem senatorem – mówił Jarosław Kaczyński do zgromadzonych. – Zależy mi, żeby to miasto, z którym jestem związany dało sygnał Polsce, że zmiana jest nie tylko potrzebna, ale możliwa. Że Polską można inaczej rządzić, nie poprzez kilki i układy, a pro publico bono. Dziś na Elbląg patrzy cała Polska, przyjeżdżają ludzie znani z telewizji, czołowi politycy, właśnie dlatego, że tutaj odbywa się czas próby. Polska historia toczy się w Elblągu. Chciałbym was prosić, abyście z tej szansy skorzystali, abyście poszli do urn i głosowali świadomie.
O to, by mieszkańcy szli na wybory prosił również kandydat na urząd prezydenta.
– Przypominam, że wybory jeszcze trwają. Musimy wygrać w naszym mieście, ponieważ tak zdecydowali mieszkańcy miasta 14 kwietnia. Teraz mamy za zadanie zmienić te władze oraz Elbląg albo zostawić to, co było – nawoływał Jerzy Wilk. – Mówię Państwu otwarcie, szczególnie tym osobom z Platformy Obywatelskiej: nie musicie mnie nagrywać. Ja to samo powtórzę jeszcze raz, nie dam się zastraszyć. Znam te ubeckie metody z lat 80., przeżyłem wtedy, dam sobie radę teraz. Zapewniam was, że wygram te wybory – dodał odnosząc się do ostatnich nagrań, które pojawiły się w Internecie.
We fragmencie rozmowy, który „wypłynął” do sieci można usłyszeć m.in. o „wspólnym froncie” z elbląskim Ruchem Palikota, o „starym układzie”, który chce wrócić do rządzenia miastem czy o finansowaniu spotu grupy referendalnej. Wszystko w ostrych słowach, z dużym wzburzeniem.
– W tym swoim wystąpieniu użyłem „męskiego” języka dlatego, że wszystkich szlag trafia w Elblągu jak patrzą na nasze miasto, co zostało z niego zrobione – mówił do tłumu Jerzy Wilk. – Członkowie Platformy, co powiecie temu ojcu, który nie ma na czynsz? Co z tymi śmieciami, które walają się po Elblągu? Co z komunikacją, co z drogami? Czas skończyć z tą władzą, która tutaj była. Proszę Państwa, idźcie na wybory, nie bójcie się taśm, bo one się skończyły.