Pytanie można jej zadać w dwojaki sposób - albo wybrać temat z listy albo wpisać swoje pytanie. Jest ekonomiczna i zawsze uśmiechnięta, dostępna również w weekendy. Wirtualna urzędniczka Julia, która od teraz działa na stronie Urzędu Miejskiego ma pomóc mieszkańcom w odszukaniu wszelkich informacji i wymaganych dokumentów, od rejestracji zgonu, po wymianę prawa jazdy, aż do sprzedaży lokali użytkowych.
Nie umówi się na randkę, ale znajdzie odpowiedź na każde pytanie
- To innowacja, która ma ułatwić posługiwanie się stroną Urzędu Miejskiego. Jesteśmy trzecim miastem w Polsce, które uruchamia tego typu aplikację. Ułatwi to życie przede wszystkim osobom starszym, jak i niedowidzącym, bo aplikacja czyta dokumenty - mówił prezydent Jerzy Wilk. - Jeżeli to rozwiązanie sprawdzi się to wtedy rozszerzymy je o język migowy.
Jak tłumaczył Jacek Boruszka, dyrektor Departamentu Innowacji i Informatyki, rozwiązanie zostało podpatrzone w Gdyni i kosztowało miasto 17 tysięcy zł.
- Dużo ludzi szuka informacji, dzwoni i pyta o różne rzeczy. Czasami jest tak, że urzędnicy gubią się w tych pytaniach, bo założmy ci, którzy pracują w Departamencie X znają odpowiedzi na pytania ze swojego zakresu, a ktoś pyta o to, czym zajmuje się Departament Y - opowiadał Jacek Boruszka.
Dyrektor dodał, że aplikacja cały czas jest monitorowana, a baza danych będzie cały czas rozszerzana po to, żeby e- urzędniczka mogła odpowiedzieć na każde pytanie.
Co ciekawe, wirtualna Julia jest również przygotowana na pytania w stylu "Czy umówisz się ze mną na randkę?" i odpowiada "Niestety, nie mam czasu na randki".
Więcej hot spotów, więcej Internetu
Jak opowiadał Jacek Boruszka urząd w przyszłym roku planuje rozszerzyć liczbę hot spotów - obecnie w Elblągu jest osiem takich punktów.
- Chcielibyśmy również postawić przy hot spotach ławeczki, postawić odpowiednie oznaczenia, to znacznie ograniczyłoby problem ich zasięgu - mówił Boruszka i dodał, że obecnie jest tak, że ludzie często nie wiedzą z jakiej odległości mogą z nich korzystać.
Kolejny pomysł to bezpłatny Internet w komunikacji miejskiej, który również miałby się pojawić w przyszłym roku.
- Na początku byłaby to jedna linia, a w ten sposób chcemy zachęcić młodych ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej - mówił Jerzy Wilk.
- To innowacja, która ma ułatwić posługiwanie się stroną Urzędu Miejskiego. Jesteśmy trzecim miastem w Polsce, które uruchamia tego typu aplikację. Ułatwi to życie przede wszystkim osobom starszym, jak i niedowidzącym, bo aplikacja czyta dokumenty - mówił prezydent Jerzy Wilk. - Jeżeli to rozwiązanie sprawdzi się to wtedy rozszerzymy je o język migowy.
Jak tłumaczył Jacek Boruszka, dyrektor Departamentu Innowacji i Informatyki, rozwiązanie zostało podpatrzone w Gdyni i kosztowało miasto 17 tysięcy zł.
- Dużo ludzi szuka informacji, dzwoni i pyta o różne rzeczy. Czasami jest tak, że urzędnicy gubią się w tych pytaniach, bo założmy ci, którzy pracują w Departamencie X znają odpowiedzi na pytania ze swojego zakresu, a ktoś pyta o to, czym zajmuje się Departament Y - opowiadał Jacek Boruszka.
Dyrektor dodał, że aplikacja cały czas jest monitorowana, a baza danych będzie cały czas rozszerzana po to, żeby e- urzędniczka mogła odpowiedzieć na każde pytanie.
Co ciekawe, wirtualna Julia jest również przygotowana na pytania w stylu "Czy umówisz się ze mną na randkę?" i odpowiada "Niestety, nie mam czasu na randki".
Więcej hot spotów, więcej Internetu
Jak opowiadał Jacek Boruszka urząd w przyszłym roku planuje rozszerzyć liczbę hot spotów - obecnie w Elblągu jest osiem takich punktów.
- Chcielibyśmy również postawić przy hot spotach ławeczki, postawić odpowiednie oznaczenia, to znacznie ograniczyłoby problem ich zasięgu - mówił Boruszka i dodał, że obecnie jest tak, że ludzie często nie wiedzą z jakiej odległości mogą z nich korzystać.
Kolejny pomysł to bezpłatny Internet w komunikacji miejskiej, który również miałby się pojawić w przyszłym roku.
- Na początku byłaby to jedna linia, a w ten sposób chcemy zachęcić młodych ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej - mówił Jerzy Wilk.
mw