Elbląscy strażnicy miejscy mieli różnego rodzaju dziwne interwencje, ale taka zdarzyła się im po raz pierwszy.
W czwartek dyżurny Straż Miejskiej przyjął zgłoszenie, że na terenie ogródków przydomowych przy ul. Grottgera chodzi... duży żółw. Znalazła go jedna z mieszkanek, która właśnie wyszła na spacer z psem. Mieszkańcy próbowali ustalić, do kogo należy żółw, a gdy się to nie udało, wezwali Straż Miejską. Na miejsce przyjechał Ekopatrol, który zawiózł żółwia do schroniska dla zwierząt.
Karolina Wiercińska, Straż Miejska w Elblągu