600 wolontariuszy wyszło dziś (11 stycznia) rano z puszkami na ulice Elbląga, by kwestować na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak zapewniają, nie przeszkadza im wiatr. Jednak wiatr mógł pokrzyżować plany koncertowe. Od rana ważyły się losy sceny na Starym Rynku, która ostatecznie zostanie postawiona. Zobacz więcej zdjęć.
O godzinie 9 pierwsi wolontariusze z puszkami wyruszyli na ulice miasta, by zbierać datki dla ratowania życia i zdrowia najmłodszych oraz seniorów. Sztab główny WOŚP mieści się w Ratuszu Staromiejskim. To tu ustawiła się rano długa kolejka tych, którzy odbierali identyfikatory i puszki.
- Miasto zostało podzielone na cztery sektory, w których poruszać się będą kwestujący – mówi kom. Paweł Iwaniszyn, zastępca naczelnika wydziału prewencji KMP w Elblągu. - Pouczamy wolontariuszy, jak mają zachowywać się, by nie narazić się na niebezpieczeństwo utraty zdrowia czy utraty puszki. Nie powinni wchodzić w ciemne zaułki czy w bramy. W czasie zbiórki nie schodzą do domu, nie wchodzą do klatek schodowych, sklepów czy kościołów. Dziś wystawiamy także dodatkowe patrole, ukierunkowane na zapewnienie bezpieczeństwa wolontariuszy – kończy policjant.
Wśród wolontariuszy są debiutanci, ale i tacy, którzy dla WOŚP kwestują już kolejny raz. Tak, jak Magda i Patrycja. Dlaczego? - Bo chcemy pomagać – odpowiadają dziewczyny.
Najmłodszy wolontariusz 23. Finału WOŚP w Elblągu ma rok. Kwestuje oczywiście z rodzicami. W tym roku wolontariuszom nie towarzyszą żołnierze.
- Mamy tylko 150 puszek, a wolontariuszy 600 więc połączyliśmy ich w grupy 3-4-osobowe – wyjaśnia Agnieszka Banaś, szefowa elbląskiego sztabu WOŚP. - Będą kwestować do godz. 17. Później podejmiemy decyzję, czy wyślemy jeszcze patrole w okolice Starego Miasta. Przed ratuszem stoi natomiast skarbona stacjonarna, do której również można wrzucać datki – zauważa. - Grają też sztabiki na terenie miasta i okolic, które również zbierają pieniądze do puszek.
Wydawałoby się, że wszystko przebiega bez zakłóceń: wolontariusze kwestują, działa kawiarenka w muzeum, grają sztabiki, działają internetowe aukcje, ale...
- Z powodu silnego wiatru ważą się losy sceny na Starym Rynku – mówiła nam o godz. 10 Agnieszka Banaś. - Jeśli będzie zbyt silnie wiało, koncerty nie odbędą się.
Jednak po godz. 11 podjęto decyzję o zamontowaniu sceny.
- Miasto zostało podzielone na cztery sektory, w których poruszać się będą kwestujący – mówi kom. Paweł Iwaniszyn, zastępca naczelnika wydziału prewencji KMP w Elblągu. - Pouczamy wolontariuszy, jak mają zachowywać się, by nie narazić się na niebezpieczeństwo utraty zdrowia czy utraty puszki. Nie powinni wchodzić w ciemne zaułki czy w bramy. W czasie zbiórki nie schodzą do domu, nie wchodzą do klatek schodowych, sklepów czy kościołów. Dziś wystawiamy także dodatkowe patrole, ukierunkowane na zapewnienie bezpieczeństwa wolontariuszy – kończy policjant.
Wśród wolontariuszy są debiutanci, ale i tacy, którzy dla WOŚP kwestują już kolejny raz. Tak, jak Magda i Patrycja. Dlaczego? - Bo chcemy pomagać – odpowiadają dziewczyny.
Najmłodszy wolontariusz 23. Finału WOŚP w Elblągu ma rok. Kwestuje oczywiście z rodzicami. W tym roku wolontariuszom nie towarzyszą żołnierze.
- Mamy tylko 150 puszek, a wolontariuszy 600 więc połączyliśmy ich w grupy 3-4-osobowe – wyjaśnia Agnieszka Banaś, szefowa elbląskiego sztabu WOŚP. - Będą kwestować do godz. 17. Później podejmiemy decyzję, czy wyślemy jeszcze patrole w okolice Starego Miasta. Przed ratuszem stoi natomiast skarbona stacjonarna, do której również można wrzucać datki – zauważa. - Grają też sztabiki na terenie miasta i okolic, które również zbierają pieniądze do puszek.
Wydawałoby się, że wszystko przebiega bez zakłóceń: wolontariusze kwestują, działa kawiarenka w muzeum, grają sztabiki, działają internetowe aukcje, ale...
- Z powodu silnego wiatru ważą się losy sceny na Starym Rynku – mówiła nam o godz. 10 Agnieszka Banaś. - Jeśli będzie zbyt silnie wiało, koncerty nie odbędą się.
Jednak po godz. 11 podjęto decyzję o zamontowaniu sceny.
A