Moje oblicze i poglądy są znane od dawna, nie zauważyłem, żeby rolnicy byli znienawidzeni, ba wg rankingów zaufania zawodów cieszą się dużym prestiżem i estymą większą od np sędziów. Święte krowy to są w Indiach, a ja mówiłem, jak muszę kosić w nocy, to będę mówił.