UWAGA!

O dialog równych

Elbląska Solidarność proponuje forum społeczne na temat sytuacji w zakładach pracy. Prezydent odpowiada, że myśli o monitorowaniu problemów.

Kilka dni temu szef Solidarności Mirosław Kozłowski w imieniu Zarządu Regionu Związku i pracowników Hetmana wystosował list otwarty do prezydenta. Przewodniczący proponuje w nim utworzenie „szerokiego forum społecznego” i dyskusję "nie tylko na temat sytuacji w tej słynnej już w kraju firmie, ale także o przestrzeganiu prawa pracy".
     „Przykład (...) „Hetmana” jest kuriozalny (...). W niespotykany sposób łamane są (...) [tam – red.] podstawowe uprawnienia pracownicze i socjalne, w tym również wolność zrzeszania się – przekonuje przewodniczący. - “Deprecjonują się fundamentalne pojęcia godności pracownika, poszanowania pracy ludzkiej”.
     Mirosław Kozłowski pisze, że „odpowiedzialność wymaga przedsięwzięcia wszelkich możliwych środków mogących przyczynić się do rozwiązania sytuacji. W moim odczuciu – dodaje szef „S” – należy rozpocząć od równouprawnionego dialogu wszystkich zainteresowanych partnerów społecznych. Nie jest bowiem możliwe do zaakceptowania, by władze państwa stającego się członkiem Unii Europejskiej i samorząd zezwalały na utrzymywanie tak niskich standardów przestrzegania prawa, jak ma to (...) miejsce na terenie Elbląga”.
     W odpowiedzi na propozycje „S”, która trafiła także do mediów, prezydent Henryk Słonina przekonuje, że „sytuacja na elbląskim rynku pracy (...) stanowi absolutny priorytet we wszystkich podejmowanych przeze mnie działaniach”. Jako przykłady Henryk Słonina przywołuje dokumenty Elbląskiego Forum Społecznego, program inwestycyjny do roku 2008 oraz działania Centrum Pracy i Pomocy. „Konsekwentnie stosuję [też – red.] praktykę udzielania wszechstronnej – dopuszczalnej prawem – pomocy firmom, które przeżywają trudności” – dodaje prezydent.
     Henryk Słonina napisał też, że choć nie zgadza się z tezą przewodniczącego „S”, że w Elblągu powszechnie łamane są prawa pracowników, czyni starania, by wraz z przedstawicielami wojewody, marszałka, pracodawców, związków zawodowych, urzędu pracy i inspekcji pracy sytuacja w zakładach na terenie miasta była na bieżąco monitorowana.
     Prezydent przypomniał też, że w sprawie „Hetmana” jego stanowisko „ (...) pozostaje niezmienne. (...) Jeśli obie strony – pracownicy i pracodawca zaproponują mi rolę mediatora, podejmę się tego zadania” – zapewnia Henryk Słonina.
AJ

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • szkoda ze tylko w ten sposob potrafi kozil promowac nasze miasto!
  • Przemowa Kozla az latami osiemdziesiatymi zapachniala. Piekne i doniosle slowa z trybuny odzywaja... Panie Kozle - zabij sie pan, oszczedzisz pan sobie i swoje rodzinie strzepek honoru
  • A nasz prezydencik nie widzi w naszym mieście łamania praw pracowniczych. To może niech popracuje kilka dni w pierwszej lepszej elbląskiej firmie prywatnej i wtedy nie będzie pieprzył takich hłamów!
  • Arti zgadzam sie z Tobą......
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    swiadek(2003-09-15)
  • Cóż... Świństwa się zdarzają, ale faktem pozostaje że prawo pracy mamy wybitnie zniechęcające do zatrudniania pracowników. A sytuację na rynku pracy mamy taką, jaką mamy. I nie poprawimy sytuacji poprzez zaostrzanie przepisów prawa pracy - to jeszcze bardziej zniechęci kogokolwiek do tworzenia nowych miejsc pracy.
  • Kazda dyskusja jest dobra,gadau...gadu,jakas kawka jakas dieta czy delegacja i bankiecik i KONIEC.A kto za to płaci???????RZYGAĆ SIĘ JUŻ CHCE OD TYCH BREDNI
  • Polscy biznesmeni Kodeks Pracy upatrują jako coś przez co nie zatrudniają więcej ludzi, dopiero na 10 miejscu. Pierwsze trzy miejsca, to: Korupcja, Podatki i niestabilne przepisy. A ci z góry oczywiście wolą zmieniać coś co ich bezpośrednio nie dotyczy i przez co nie będą musieli się niczego wyżekać. Bo przecież bez korupcji to by chyba padli.
Reklama