O zagrożeniu powodzią rozmawiali dzisiaj w Starostwie Powiatowym w Elblągu wójtowie i burmistrzowie dziewięciu gmin. - Zagrożenie powodziowe dotyka niemal całego terenu powiatu i należy skoordynować działania - podkreśla Stanisław Sołowiej z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Starostwa.
- Przede wszystkim chcemy uściślić procedury, żeby wszyscy wiedzieli, co w którym miejscu należy robić, gdzie jest największe zagrożenie i gdzie zgromadzić sprzęt, żeby być jak najlepiej przygotowanym do ochrony ludności.
Pracownicy służb melioracyjnych uspokajają: w ciągu najbliższych dwóch tygodni nie są przewidywane gwałtowne roztopy, które mogłyby powodować lokalne podtopienia lub poważniejsze zagrożenie powodzią. Według prognoz, w nocy będą przymrozki, a w dzień tylko nieznaczne ocieplenie. Niemniej służby techniczne powinny zwrócić szczególną uwagę na niektóre słabsze i nieszczelne wały, m.in. na Drużnie w Jurandowie i Tropach oraz na rzekach Wąskiej, Elżce i Bierutówce.
Melioranci twierdzą, ze sporym zagrożeniem dla bezpieczeństwa powodziowego Żuław są bobry, które nie tylko budują sobie żeremia, ale też podkopują wały przeciwpowodziowe. Wojewódzki konserwator przyrody w Olsztynie zezwolił na odstrzał 14 bobrów w gminach Elblag i Markusy. - W ubiegłym roku podjęto próby odłowu żywych bobrów i przeniesienia ich na inne miejsce, ale efekty są niewielkie. Bobry nadal pozostały na Balewce i na Kanale Elbląskim. Ostatnio zaobserwowano też, ze pojawiły się na rzece Wąskiej, gdzie często występują powodzie i przerwania wałów - mówi Kazimierz Wróblewski, zastępca dyrektora Żuławskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
Wróblewski podkreśla, że bobry wyrządzają bardzo wiele szkód na wałach, a to sprawia, że z przypadku wysokiego stanu wody istnieje poważne niebezpieczeństwo przerwania wału. - Mają swoje żeremia, które budują z gałęzi i krzaków, ale także od strony wody drążą otwory w wałach i tam również lokalizują swoje siedliska. Próbujemy te dziury zabudowywać, ale bez skutku. Już teraz są tam poważne uszkodzenia i przecieki.
Narada burmistrzów i wójtów była też okazją, by omówić postępowanie w przypadku wystąpienia na terenie Żuław i Wysoczyzny Elbląskiej zagrożenia ptasią grypą. Stanisław Sołowiej mówi, że gminy powinny zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt ochronny. – Chodzi o podstawowy sprzęt do osobistej ochrony: kombinezon, maskę, rękawice. Chcemy też przekazać, jak dane służby powinny się zachowywać w przypadku zbierania martwych ptaków czy też ewentualnego odkażania terenu - dodaje Sołowiej.
Pracownicy służb melioracyjnych uspokajają: w ciągu najbliższych dwóch tygodni nie są przewidywane gwałtowne roztopy, które mogłyby powodować lokalne podtopienia lub poważniejsze zagrożenie powodzią. Według prognoz, w nocy będą przymrozki, a w dzień tylko nieznaczne ocieplenie. Niemniej służby techniczne powinny zwrócić szczególną uwagę na niektóre słabsze i nieszczelne wały, m.in. na Drużnie w Jurandowie i Tropach oraz na rzekach Wąskiej, Elżce i Bierutówce.
Melioranci twierdzą, ze sporym zagrożeniem dla bezpieczeństwa powodziowego Żuław są bobry, które nie tylko budują sobie żeremia, ale też podkopują wały przeciwpowodziowe. Wojewódzki konserwator przyrody w Olsztynie zezwolił na odstrzał 14 bobrów w gminach Elblag i Markusy. - W ubiegłym roku podjęto próby odłowu żywych bobrów i przeniesienia ich na inne miejsce, ale efekty są niewielkie. Bobry nadal pozostały na Balewce i na Kanale Elbląskim. Ostatnio zaobserwowano też, ze pojawiły się na rzece Wąskiej, gdzie często występują powodzie i przerwania wałów - mówi Kazimierz Wróblewski, zastępca dyrektora Żuławskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
Wróblewski podkreśla, że bobry wyrządzają bardzo wiele szkód na wałach, a to sprawia, że z przypadku wysokiego stanu wody istnieje poważne niebezpieczeństwo przerwania wału. - Mają swoje żeremia, które budują z gałęzi i krzaków, ale także od strony wody drążą otwory w wałach i tam również lokalizują swoje siedliska. Próbujemy te dziury zabudowywać, ale bez skutku. Już teraz są tam poważne uszkodzenia i przecieki.
Narada burmistrzów i wójtów była też okazją, by omówić postępowanie w przypadku wystąpienia na terenie Żuław i Wysoczyzny Elbląskiej zagrożenia ptasią grypą. Stanisław Sołowiej mówi, że gminy powinny zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt ochronny. – Chodzi o podstawowy sprzęt do osobistej ochrony: kombinezon, maskę, rękawice. Chcemy też przekazać, jak dane służby powinny się zachowywać w przypadku zbierania martwych ptaków czy też ewentualnego odkażania terenu - dodaje Sołowiej.
R