Ofiarą sąsiedzkich nieporozumień w Pasłęku stał się kot należący do jednego ze zwaśnionych mężczyzn.
Sąsiedzkie kłótnie doprowadziły do bestialskiego zamordowania kota w Pasłęku. Właściciel zwierzęcia zawiadomił policjantów, że 24-letni Jakub J. kilkakrotnie uderzył jego kota grabiami po głowie i grzbiecie. W efekcie zwierzę zdechło. Podejrzanemu, zgodnie z ustawą o ochronnie zwierząt, grozi kara do roku więzienia, ograniczenia wolności lub grzywny.
przyg. M