UWAGA!

Okrągła rocznica

 Elbląg, Franciszek Dawgul, dyrektor Domu Dziecka w Elblągu
Franciszek Dawgul, dyrektor Domu Dziecka w Elblągu

30 lat temu powstał Dom Dziecka przy ulicy Chrobrego w Elblągu.

Do tej pory z pomocy placówki skorzystało 1350 dzieci. Większość z nich wróciła do swoich rodzin biologicznych, część - do rodzin zastępczych, a resztę usamodzielniono. Obecnie w Domu Dziecka przebywa 108 dzieci. W korespondencji radiowej mówi dyrektor placówki Franciszek Dawgul.

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • z jednej patologii/dysfunkcyjna rodzina/ do innej/dom dziecka/
  • Chodziłem do SP nr 3 (to ta najbliżej tej instytucji). Gdyby nie te dzieciaki z Domu Dziecka (oczywiście nie wszystkie) byłoby tam o wiele przyjemniej i bezpieczniej... Domy dziecka są źródłem patologii, która w efekcie przelwa się na resztę społeczeństwa. Więcej rodzin zastępczych, mniej papierków przy adopcjach itp., bo w efekcie nie chcąc krzywdzić wybranych jednostek krzywdzimy większość...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pietro(2005-10-20)
  • To nie jest sprawiedliwe! Świat nie jest zły , bo są na nim dzieci z Domu Dziecka. To niebezpieczny sposób myślenia , krzywdzący dzieci i opiekunów.Protestuję przeciwko takim stereotypowym i uproszczonym diagnozom. Dzieci nie meble. Nie mozna nimi żonglować od rodziców nieudaczników gdzieś tam , byle daleko. Gdyby był lepszy w naszym systemie prawnym sposób na znajdowanie dzieciom lepszych domów , to na pewno nie mieszkałyby w "bidulu".A prawo mamy takie jakich wybieramy sobie przedstawicieli w parlamencie. Żaden w swoim programie nie mówił o domach dziecka.
  • >"Świat nie jest zły , bo są na nim dzieci z Domu Dziecka." To jest nadinterpretacja moich słów - nic takiego nie miałem na myśli. Jeśli ktoś tak to odebrał, to przepraszam. Jedyne, co zasugerowałem, to szukanie rozwiązań lepszych niż zamykanie gromady dzieciaków w jednym ośrodku (biorąc pod uwagę, że sporo z nich jest wypaczona moralnie i nie tylko przez swoje byłe środowisko można łatwo dojść do wniosku, że nic dobrego z tego wyjść nie może - patologia zsumowana, to patologia podniesiona do potęgi). W efekcie traci na tym ogromna większość dzieciaków z tzw. normalnych domów. I jeszcze raz podkreślam, że jestem daleki od zrzucania winy na dzieci z domów dziecka. Zgadzam się natomiast w stu procentach ze zdaniem nt. wyborów - spójrzmy kogo wybraliśmy - znowu te same mordy (bezmyślne) od 15 lat, tylko z inną pieczątką na czole... łatwo dajemy się zwodzić.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    pietro(2005-10-21)
Reklama