Nieznana jest przyczyna wczorajszego tragicznego wypadku na „siódemce” w okolicy Pasłęka. Mężczyzna kierujący audi 80 nagle zjechał na przeciwny pas jezdni i uderzył w ciężarową skanię. Zderzenie było tak mocne, że kierowca audi zginął na miejscu. Jego samochód był tak uszkodzony, że strażacy potrzebowali około trzech godzin, by wyjąć ciało ofiary z wraku.
-To ósma w tym roku śmiertelna ofiara wypadku drogowego na drodze nr 7 w naszym powiecie - mówi Waldemar Czerski z zespołu prasowego komendanta miejskiego policji w Elblągu.
Do zdarzenia doszło około 19.45 na prostym odcinku drogi w miejscowości Pólko. Było jasno i sucho. Ofiara wypadku na pewno znała tę część drogi, bo mieszkała w okolicy.
- Nie wiadomo na razie, dlaczego mężczyzna nagle zjechał na przeciwny pas i centralnie zderzył się z jadącą w kierunku Elbląga ciężarówką - relacjonuje Waldemar Czerski. - Prowadzimy dochodzenie, które ma wyjaśnić te niewiadome.
Po pierwszych ustaleniach wiadomo, że kierowca ciężarówki był trzeźwy. Prowadzący audi nie był zapięty pasami bezpieczeństwa.
- Nie wiemy, czy gdyby je zapiął, ocaliłby życie - mówi Waldemar Czerski. - Ale może zwiększyłby swoje szanse.
Policjanci z drogówki nadal spotykają się podczas kontroli z kierowcami i pasażerami, którzy celowo lub z braku wyobraźni nie zapinają pasów:
- Oczywiście, policjant może pouczyć i przypomnieć o tym obowiązku - mówi naczelnik drogówki z elbląskiej komendy Ryszard Walczak. - Ale najczęściej sięgamy po kary, bo to bardziej mobilizuje osoby popełniające to wykroczenie.
Jazda bez pasów kosztuje beztroskich kierowców lub ich pasażerów 100 zł. Podobną karę płaci się za przewożenie dziecka bez specjalnego fotelika.
W analogicznym okresie ubiegłego roku na drogach naszego powiatu zginęło 20 osób, przez cały rok 31. Najtragiczniejszy był rok 1999 - zginęło wówczas 42 ludzi, a 376 zostało rannych. Ze statystyk wynika, że od 7 lat jest mniej groźnych wypadków z najpoważniejszymi skutkami. Ale za to policja odnotowuje coraz większą ilość kolizji.
Do zdarzenia doszło około 19.45 na prostym odcinku drogi w miejscowości Pólko. Było jasno i sucho. Ofiara wypadku na pewno znała tę część drogi, bo mieszkała w okolicy.
- Nie wiadomo na razie, dlaczego mężczyzna nagle zjechał na przeciwny pas i centralnie zderzył się z jadącą w kierunku Elbląga ciężarówką - relacjonuje Waldemar Czerski. - Prowadzimy dochodzenie, które ma wyjaśnić te niewiadome.
Po pierwszych ustaleniach wiadomo, że kierowca ciężarówki był trzeźwy. Prowadzący audi nie był zapięty pasami bezpieczeństwa.
- Nie wiemy, czy gdyby je zapiął, ocaliłby życie - mówi Waldemar Czerski. - Ale może zwiększyłby swoje szanse.
Policjanci z drogówki nadal spotykają się podczas kontroli z kierowcami i pasażerami, którzy celowo lub z braku wyobraźni nie zapinają pasów:
- Oczywiście, policjant może pouczyć i przypomnieć o tym obowiązku - mówi naczelnik drogówki z elbląskiej komendy Ryszard Walczak. - Ale najczęściej sięgamy po kary, bo to bardziej mobilizuje osoby popełniające to wykroczenie.
Jazda bez pasów kosztuje beztroskich kierowców lub ich pasażerów 100 zł. Podobną karę płaci się za przewożenie dziecka bez specjalnego fotelika.
W analogicznym okresie ubiegłego roku na drogach naszego powiatu zginęło 20 osób, przez cały rok 31. Najtragiczniejszy był rok 1999 - zginęło wówczas 42 ludzi, a 376 zostało rannych. Ze statystyk wynika, że od 7 lat jest mniej groźnych wypadków z najpoważniejszymi skutkami. Ale za to policja odnotowuje coraz większą ilość kolizji.
Mira Stankiewicz - Telewizja Elbląska