Nastaje nowa, świecka nowomodna tradycja, A mianowicie, pogrzeby urodzinowe łączone. W dniu urodzin dostaje się obuchem w głowę. I tak się stało z dywizją i chyba już nie pomorską, ale mazowiecką. Bo miejscem jej lokalizacji będzie miejscowość Białobrzeg, wśród piasku i sosen mazowieckich pól. I jakby wiele nie powiedzieć o sercu zostawianym w Elblągu, o zabranych wspomnieniach z tego miasta to jedno jest pewne, taki jeden o imieniu Antoni zrobił nam wszystkim wielką przykrość. Ukradł nam jakąś cześć naszego miasta. Koloru zielonego. Szkoda, ale i niektórzy też w mundurach koloru trawy i z lampasami czerwonymi u portek, niezbyt mężnie optowali za pozostawieniem dywizji tam, gdzie była całe lata. Lisi i kiepscy to byli widocznie generałowie, skoro taki jeden minister zrobił to, co sobie zaplanował. Ale widocznie ma jakieś poparcie wielkie i nie myślę tu o Panu Bogu, ale o kimś znacznie mniejszym, ale też wpływowym. Nie pomnę jak się nazywa, ale wiem, że mówią o nim Prezes. I gdyby w naszym mieście, ktoś znał Pana Prezesa to, być może dywizja zostałaby w naszym mieście, a tak wyszło jak wyszło, żeby nie powiedzieć, szydło z worka.
Generałom na tym nie zależało.Pewnie byli posrani że Antonow ich zruga . Zresztą oni myślą pewnie tylko o siebie i ciepłych posadkach.Brakuje ducha i odwagi.