to nie zawiść kieruje osobami które widzą co się znów dzieje i głośno o tym mówią. to wschodnie sposoby i kryteria kierowania państwem, tworzenia klik, kolesi, układów i na pewno korupcji, nawet tej politycznej. a jak dojdą wyżej do władzy napiszą ustawę o mowie nienawiści i każda krytyka będzie kończyła się sądzie i z wyrokiem na zesłaniu, towarzysze z kaliningradu mogą tu przyjechać i się uczyć standardów demokracji. ostatnio czytałem że w rosji też są wolne gazety, tylko siedzi tam non stop urząd skarbowy, nie ma zleceń, a za każde wpisane nazwisko w artykule ma się proces sądowy z wiadomym skutkiem. i czy się to rożni od naszej rzeczywistości. najgorsze w tym jest jednak to, że "oni" (nasza władza na takim prowincjonalnym poziomie nie widzą już w tym nic zdrożnego, czyli ideały demokracji to tylko slogany.