UWAGA!

Po co biblioteki?

W czwartek odbędzie się trzecie spotkanie Salonu Tygodnika „Polityka”.

Tym razem „Salon” odwiedzą: dyrektor Biblioteki Narodowej Michał Jagiełło oraz podsekretarz stanu w ministerstwie kultury Maciej Klimczak. Spotkaniu, które poprowadzi redaktor tygodnika Mirosław Pęczak, towarzyszyć będzie pytanie: Po co nam biblioteki? Wieczór uświetni występ Tadeusza Woźniaka. Początek spotkania - godz. 19. Wstęp jest wolny, wejściówki są do odebrania w Bibliotece Elbląskiej – nr. tel.: 232 69 24.
AJ

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • i znowu bibliotekarze będą spiskowali przeciw nowemu kierownictwu. Chcieliby cale zycie siedziec i nic nie robić. Ale to feee srać we własne gniazdo, czyzby dylematy KOnrada Wallenroda nie były Panstwu znane?????
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zorientowany(2003-12-08)
  • A ja na pewno nie pójdę.Po ostatnich doświadczeniach z tymi nudnymi spotkaniami nie ma co marnować czasu.
  • Występ Tadeusza Wodniaka? Chyba Woźniaka-panowie i panie "reporterzy"!!! (I znow sie nie udalo...)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Zorientowany(2003-12-09)
  • Takie inicjatywy zjednują środowisku- nie wiem czy pracowniczemu również- osobę dyrektora Biblioteki Elbląskiej. Chwalę za naruszenie skostniałych struktur biblioteki, widać, ze dzieje się bardzo dużo. Mierzi natomiast ostatnia afera pomówień. Czasami przyznałabym rację Zorientowanemu, że to spiski, ale mnie się wydaje, że może chodzi o nieprzyznawanie się do tego, że biblioteki nie są juz niebotycznymi tworami PRL. Widać zmiany i czytelnicy tych zmian oczekują. Natomiast bibliotekarze są jakby zastali. Sama jestem bibliotekarzem, nie raz obsługują mnie koleżanki po fachu, widzę znudzone miny, pracę za karę, a przecież to dzięki czytelnikowi mamy pracę, więc powinniśmy dbac o niego. Pozostaje mi jedynie życzyć dyrektorowi wielu sił tak w zmaganiach ze środowiskiem pracowniczym, jaki i środowiskiem elbląskiem, bądź co bądź niekiedy także zastałym i konserwatywnie przyglądającym się roli biblioteki.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    bibliotekarka(2003-12-09)
  • Bibliotekarka, nawąchałaś się chyba kleju albo za dużo wypiłaś bo takie bzdury gadasz,że strach czytać
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Bibliotekarz(2003-12-09)
  • He, he, he dobre bibliotekarzu - naprawde dobre. Ale pean ku czci i chwale, vivat pan dyrektor, he, he, he
  • Dobre, dobre!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Marian(2003-12-09)
  • od jakiegoś czasu biblioteka przypomina ciastko które z wierzchu polane cudnym lukrem kryje w sobie ochydny zakalec oczywiście kto chce zobaczy lukier a kto chce zobaczy prawdę. nie zmieni tego umiejętność powielania inicjatyw innych. Bibliotekarki mają nie tyle skwaszone miny co przerażenie w oczach do jakich rozmiarów urósł zakalec.Biblioteka obecnie przypomina wszystko tylko nie bibliotekę!!!!!! P. N. niech się pan opamięta na Boga!!!!!!!!!!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    stały czytelnik(2003-12-10)
  • NNNNNNNNNNNa co komu te twoje hymny pochwalne bibliotekarko i tak jesteś wrzucona do jednego worka z innymi i gdzie te twoje inicjatywy nie skostniałe z tego co słychać na mieście wszyskie biblioteki pracują tak samo.Gdzie jesteś b. z inicjatywą i ekstra działaniami!!!!!!!!!!!!Spiskowa teoria dziejów dobra ekstra intieligintny Zorientowany dobre .Gratuluję pracownika p. Jacku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Reklama