UWAGA!

Podaż wyższa od popytu

Kilkakrotnie mniej miejsc będzie w tym roku na aplikacji sędziowskiej. W apelacji gdańskiej, w skład której wchodzą sądy okręgowe w Toruniu, Bydgoszczy, Włocławku, Gdańsku, Słupsku i Elblągu, przewidziano jedynie 28 osiem miejsc dla absolwentów prawa. W ubiegłym roku sam tylko elbląski sąd miał do dyspozycji 30 miejsc.

Jacek Pietrzak, prezes Sądu Okręgowego w Elblągu zauważa, że może to ograniczyć dostęp do zawodu, bo sędziowska, obok prokuratorskiej, jest jedyną bezpłatną aplikacją i cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.
     - Dla absolwentów wyższych uczelni oznacza to większą konkurencję, a dla sądów może oznaczać, że nie w każdym okręgu będą zatrudnione osoby na stanowiskach aplikantów - wyjaśnia prezes.
     Sędzia Iwona Kujawa z Ministerstwa Sprawiedliwości tłumaczy, że miejsc na aplikacji jest tyle, ile potrzeba, bo nabór został dostosowany do rzeczywistych potrzeb polskiego sądownictwa.
     - Do ubiegłego roku dostęp do tak zwanych aplikacji korporacyjnych był zamknięty. Jedynymi praktycznie otwartymi aplikacjami, gdzie przyjęcia następowały na zasadzie egzaminów konkursowych, były sądowa, prokuratorska i referendarska - mówi sędzia. - Limity na te aplikacje były bardzo duże, bo była to jedyna droga do zawodu sędziego i w ogóle do kształcenia osób po studiach prawniczych. Ustawa z 30 czerwca 2005 r. umożliwiła jednak dostęp do aplikacji adwokackiej, radcowskiej i notarialnej. W tej chwili, by się na nie dostać, wystarczy pozytywnie zdać test egzaminacyjny. W związku z tym wielkość naboru na aplikację sądową i prokuratorską można było wreszcie dostosować do rzeczywistych potrzeb wymiaru sprawiedliwości. W poprzednich latach przyjmowaliśmy bowiem ogromne rzesze aplikantów, ale asesorami, czyli osobami, które zdały egzamin sędziowski i mogły pracować w sądzie, zostawał tylko niewielki odsetek tych osób. Dla przykładu, w 2002 r. w całej apelacji gdańskiej na trzyletnią aplikację sądową przyjęto 110 chętnych. W 2005 r. na stanowiska asesorów zostało mianowanych zaledwie osiem osób. Wszystko dlatego, że skończył się czas bardzo dużych przyrostów etatów sędziowskich. Według wyliczeń ministerstwa sprawiedliwości, również w porównaniu z innymi krajami, wskaźnik liczby sędziów w stosunku w liczby ludności oraz ilości spraw jest obecnie wystarczający.
     Iwona Kujawa dodaje, że apelacja gdańska należy do tych, które w tym roku otrzymały największą pulę miejsc na aplikacji sędziowskiej. Są bowiem apelacje, które otrzymały tylko 15 miejsc.
     
SZ

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • co na to minister ziobro???? mówił, że bedzie lepiej, a wyszło że jest gorzej. czy to tak należy zrozumiec treść informacji??
Reklama