UWAGA!

Polemika w sprawie „Orlika”

 Elbląg, Polemika w sprawie „Orlika”
Fot. PS.

Otrzymaliśmy z Biura Prasowego Urzędu Miasta pismo polemizujące z zamieszczonym na portElu artykułem „Orliki” wszędzie, tylko nie w Elblągu . Jest to jedna z bardzo niewielu - w mojej kilkunastoletniej pracy dziennikarskiej w Elblągu - odpowiedzi Urzędu Miasta na krytykę prasową. Tym bardziej przykro, że pozwolę sobie z nią się nie zgodzić.

Pismo nosi tytuł: „Stanowisko w sprawie wypowiedzi Pana Radnego Jerzego Wcisła” i przytaczam je w całości:
     „Nawiązując do wypowiedzi Pana Radnego Jerzego Wcisła, zamieszczonej w artykule gazety internetowej PortEl.pl pt. „Orliki wszędzie, tylko nie w Elblągu”, informujemy, że nie sposób zaakceptować jej treści w świetle działań podejmowanych przez Prezydenta Miasta w zakresie rozwoju infrastruktury sportowej w Elblągu.
     Od wielu lat Pan Prezydent skutecznie zabiega o rozwój bazy sportowej w mieście. Świadczą o tym m.in. rokrocznie nowo oddawane obiekty sportowe. Tylko w ostatnim roku - 2008 samorząd elbląski wybudował dwa boisko sportowe: boisko piłkarskie dla młodzieży przy IV Liceum Ogólnokształcącym sfinansowane ze środków budżetu Elbląga, PZU SA i PZU Życie SA i Ministerstwa Sportu oraz kompleks sportowy w Miasteczku Szkolnym, sfinansowany ze środków miasta. Kolejnym tego dowodem jest fakt, że Prezydent Elbląga w pierwszym ogłoszonym terminie złożył wniosek o dofinansowanie budowy kolejnego kompleksu sportowego „Orlik 2012”.
     Program Rządowy „Moje Boisko - Orlik 2012” zakładał udział jednostek samorządu terytorialnego w wysokości 1/3 kosztów realizacji inwestycji, tj. w wysokości 333 000 zł. Ogółem inwestycja ta miała kosztować 1 milion zł. Tymczasem realizacja tego programu znacznie odbiegała od ww. założeń. Jedyny wykonawca, który w Elblągu złożył ofertę na przetarg, ustalił cenę budowy boisk w wysokości 2 050 000 zł. W tej sytuacji Gmina Miasto Elbląg musiałaby sfinansować koszt budowy w wysokości wyższej o 1 milion w stosunku do zakładanej w Programie Rządowym - 333 000 zł. Należy podkreślić, że Miasto nie miało wpływu na koszty przedstawione w ofercie przetargowej.
     Po przeanalizowaniu kosztów budowy i funkcji, które w ograniczonym zakresie spełniałoby niepełnowymiarowe boisko „Orlika”, oraz uwzględniając ważną potrzebę budowy pełnowymiarowych boisk w naszym mieście, Prezydent Miasta podjął decyzję o budowie, w tym samym miejscu, kompleksu sportowego, w skład którego będą wchodzić pełnowymiarowe boiska piłkarskie z trawy naturalnej i wielofunkcyjne z trawy syntetycznej oraz boisko do gier zespołowych wraz z oświetleniem. Tym samym odstąpiono od realizacji inwestycji w ramach programu „Moje Boisko - Orlik 2012”. Za tym rozwiązaniem przemawia również planowana modernizacja kompleksu sportowego przy ul. Agrykola i konieczność zabezpieczenia bazy sportowej dla mieszkańców Elbląga w czasie trwania tej inwestycji. Decyzja Prezydenta uzyskała pełną akceptację środowisk sportowych, w tym Rady Sportu. Zadanie to jest ujęte w Uchwale Rady Miejskiej XIX/389/2008 z 18.12.2008 r. w sprawie wykazu wydatków zamieszczonych w budżecie Miasta Elbląga, które nie wygasają z upływem roku budżetowego - zagwarantowano na nie środki w wysokości 1 267 758 zł. Inwestycja będzie wykonana w roku bieżącym.
     Niezależnie od środków ujętych w budżecie Miasta Prezydent Elbląga złożył w grudniu 2008 r. wniosek o dofinansowanie projektu budowy ww. kompleksu ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury 2007-2013.
     Podsumowując, nie tylko nie można zgodzić się z treścią wypowiedzi Pana Radnego Jerzego Wcisła, ale zdziwienie budzi fakt, że Pan Radny nie zna zamierzeń, które Prezydent Miasta podjął, przekazując pełną informację w tej sprawie Radzie Miejskiej i które zostały jednogłośnie przyjęte przez Radę w formie uchwały.
     Powstaje zatem pytanie, czemu ma służyć wypowiedź Pana Radnego, która przedstawia nieprawdziwą informację i wprowadza w błąd opinię publiczną?”
     
     Odpowiedź
     A teraz moja odpowiedź na pismo Urzędu Miasta. Przede wszystkim dziękuję za nie, bo - brzmi to może zbyt patetycznie, ale to fakt - na taką reakcję na krytykę prasową czekałem lata. Jednak:
     1. Pytanie zasadnicze - co takiego powiedział Jerzy Wcisła, że wywołał aż takie oburzenie Urzędu? Otóż powiedział: „Tylko w Elblągu powodem rezygnacji jest tak wysoki koszt inwestycji. Powyższe przykłady pokazują jednak, że nigdzie indziej ów koszt nawet nie zbliżył się do wskazanego przez władze Elbląga i średnio jest dwukrotnie niższy.
     Sądzę, że Jerzy Wcisła zna zamierzenia Prezydenta Miasta, przynajmniej te, w sprawie których podejmowane są uchwały, ale nie dostrzegł sprzeczności między Uchwałą Rady Miejskiej XIX/389/2008 (przebudową i rozbudową obiektów sportowych przy ul. Agrykola i Skrzydlatej), a budową dwóch boisk dla dzieci i młodzieży za bardzo niewielkie pieniądze. Podobnie jak ja i wielu elblążan.
     A poza wszystkim - cel tych przedsięwzięć jest zupełnie inny. „Orliki” są dla dzieci i młodzieży, natomiast stadion przy ul. Agrykola - dla piłkarzy Olimpii. I potrzeba na niego znacznie więcej niż 1 267 758 zł zapisane w tegorocznym budżecie. A jeśli ktoś myśli, że na nowoczesnym (oby!) piłkarskim stadionie będą mogły w wolnych chwilach pokopać piłkę dzieci, to w ogóle się na sporcie nie zna.
     O rezygnacji Elbląga z „Orlika” dowiedziałem się nie od Jerzego Wcisły, a od wicewojewody warmińsko-mazurskiego Jana Maścianicy, który nie odmawiał Prezydentowi Elbląga prawa do takiej rezygnacji, ale utyskiwał, że Prezydent zrobił to w ostatniej chwili i nie zdążono już wpisać na listę innego miasta w zastępstwie Elbląga. W ten sposób w woj. warmińsko-mazurskim będzie o jednego „Orlika” mniej.
     2. Mój tekst nie jest o tym, że Prezydent Elbląga nie zabiega o rozwój bazy sportowej w mieście, lecz o tym, że z niezrozumiałych dla wielu powodów zrezygnował z budowy w Elblągu kompleksu „Orlika”, a więc dwóch boisk z oświetleniem i budynkiem socjalnym (szatnie, prysznice), co powinno kosztować miasto jakieś 300-400 tys. zł. Dlatego do tej części pisma z Urzędu, w której podnoszone są zasługi Prezydenta, się nie odniosę.
     3. W piśmie Urzędu Miasta czytamy: „Program Rządowy „Moje Boisko - Orlik 2012” zakładał udział jednostek samorządu terytorialnego w wysokości 1/3 kosztów realizacji inwestycji, tj. w wysokości 333 000 zł. Ogółem inwestycja ta miała kosztować 1 milion zł. Tymczasem realizacja tego programu znacznie odbiegała od ww. założeń. Jedyny wykonawca, który w Elblągu złożył ofertę na przetarg, ustalił cenę budowy boisk w wysokości 2 050 000 zł. W tej sytuacji Gmina Miasto Elbląg musiałaby sfinansować koszt budowy w wysokości wyższej o 1 milion w stosunku do zakładanej w Programie Rządowym - 333 000 zł. Należy podkreślić, że Miasto nie miało wpływu na koszty przedstawione w ofercie przetargowej.”
     I tu nasuwają się pytania. Dlaczego w Elblągu zgłosił się tylko jeden wykonawca, który w dodatku złożył ofertę nie do przyjęcia? A może podobnie jest w przypadku innych przetargów Urzędu Miasta? Może po prostu procedury przygotowywania przetargów a zwłaszcza ich ogłaszania, są złe?
     Dlaczego oferent ustalił cenę na 2 050 000 zł, podczas gdy mniejszym miastom (takim jak Braniewo, Działdowo, Pasłęk, Iława, Ostróda) udało się zbudować „Orliki” za 1,0 - 1,3 mln zł? W jakim świetle stawia to inne, rozstrzygnięte przetargi Urzędu Miasta?
     Program „Orlik” jest krytykowany przez największych oponentów Platformy - polityków PiS. Za to, że ma wymiar głównie propagandowy, że polskiego sportu nie uzdrowi. Ale nawet politycy PiS nie twierdzą, że jest dla samorządów nieopłacalny. Więc dlaczego coś, co uznano za korzystne w dziesiątkach polskich miast, w Elblągu uznano za nieopłacalne? Albo nie zrobiono nic, by opłacalnym się stało?
Piotr Derlukiewicz

Polub portEl.pl
A moim zdaniem...

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • o remoncie na A8 i co za tym idzie na Skrzydlatej to ja już słyszę jakieś 5 lat projekty przetargi legislacja. .. ludzie. .. to jest czyste mydlenie oczu! populistyczny chwyt pod publiczkę. .. z takim tempem nie będzie problemu z remontem bo "obiekt" na A8 rozpadnie się samoistnie a za powykręcane stawy setek chłopaków ganiających za piłka na Skrzydlatej to się należny tzw "władzom" po pysku i tyle! To są nasi reprezentanci?? to się nazywa prywata. .i jak życie pokazało ten i kolejne głosy tego nie zmienią. .. el banda!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    gawron(2009-01-14)
  • panie Piotrze ma Pan racje trzeba się przyjrzeć przetargom robionym przez miasto. .. .i celom niektórych inwestycji i ich przydatności dla społeczności lokalnej. .. .Prosty przykład Przetarg na budowę statku Nowa Hanza wygrała firma na skraju bankructwa dziś już nie istnieje ale nie to jest dziwne. .. ta firma nigdy wcześniej nie budowała statków !!!!! mimo opóźnień UM nie obciążył wykonawcy karami umownymi. .. .a zegarek słoneczny i nowy budynek na placu dworca słoneczko to w wiaderku ktoś będzie donosił. .. ..
  • w miasteczku szkolnym nie ma boiska jest tylko trawnik, który nie nadaje się do gry w piłkę
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Bandito(2009-01-14)
  • a moim zdaniem nie ma co się ekscytować, tylko najpierw wysłuchać obie strony, a potem dopiero przedstawiać fakty. Jeśli faktem jest, że w ramach Orlika dają tylko 333 tyś. zł, a budowa pochłonie dużo więcej pieniędzy niż 1 mln, a nie ma potrzeby na "gwałtu rety" budować boisk, to po co się pieklić. To że jakiejś gminie udało się zbudować orlika za 1 mln. , nie znaczy, że u nas musi być tak samo. Wiele miast psioczy na orlika, że miał kosztować 1 mln, a wyszło bardzo dużo więcej. Dla mnie osobiście to wygląda tak, jakby ktoś Wam powiedział, że dołoży wam do prali 30 zł, jak kupisz pralkę za 100zł. Tylko, że w domu masz jeszcze działającą pralkę, ogólnie kosztują one 300- 500zł, a wiesz o tym, że ktoś tam dokłada 200 zł, tyle, że musisz jeszcze chwilę się wstrzymać. Co lepiej? połakomić się na te 30 zł i dużo dopłacić, czy może poczekać i dołożyć dużo mniej? Dobry gospodarz poczeka. Bardzo proszę zacznijcie samodzielnie myśleć i strzępić niepotrzebnie języki.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    samodzielnie myślący(2009-01-14)
  • Nie jestem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, ale faktycznie z tymi przetargami w Elblągu jest coś dziwnego. Jak do przetargu zgłasza się kilka firm to jest unieważniany, najczęściej jednak zgłasza się tylko jedna firma, która od razu wygrywa przetarg, ale zdarza się, że nie zgłasza się też żadna firma. W ogóle Elbląg jest bardzo specyficznym miastem, brak inwestorów, jeden developer, brak działek i tyle pytań, na które nie ma odpowiedzi a ratusz milczy! Tak swoją drogą czy elbląscy dziennikarze nie mogą po prostu iść do ratusza i zadać parę pytań!?; )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sPiSkowiec(2009-01-14)
  • Gwoli ścisłości to dotacje do programu Orlik 2012 wynoszą 666 tyś. zł / po 333 tyś. zł z budżetu państwa i Urzędu Marszałkowskiego / oraz fakty :powiat malborski - 4 orliki, powiat sztumski - 4 orliki.
  • Elbląg jest takim bogatym miastem, że już dawno powinniśmy mieć stadion na 50 tys. Do tego hala na 15 tys. I moglibysmy organizować wselkie międzynarodowe imprezy. Do tego dwujezdniowa trasa śrenicowa o parametrach autostrady też już dawno powinna być wybudowana. Przecież płacę na to podatki.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    terefere(2009-01-14)
  • sPiSkowcu - lokalni dziennikarze mają pełne portki strachu i nie podejmą żadnego tematu, który jest niewygodny dla ratuszowych - jak to nazwać ?.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    seniorek(2009-01-14)
  • Fakt przetargi są bardzo ciekawe, a NIK nic nie widzi ciekawe jak to jest. Przytoczę przetarg na meble du UM za 159 tyś netto ( prawie orlik by był ) specyfikacja kosmiczna w której grubość blatu była nawet dokładnie określona oraz wysokość poprzeczki pod blatem - stanęła jedna firma i przetarg rozstrzygnięty. Czy aż tak ważne jest czy blat ma 22mm czy 25mm ???? Tu fragment wymaganej specyfikacji:"- Blaty stołów wykonane z MDF gr. 25mm okleinowane dwustronnie naturalną okleiną jesionową, pogrubione do 50mm na szerokości 100mm z drewnianym ozdobnym wykończeniem brzegu blatu o szer. 15mm"
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    tata Krzysia(2009-01-14)
  • i w ten sposób Urząd Miasta sam sobie strzelił gola. bo teraz zacznie się węszenie wokół wszystkich przetargów ogłaszanych przez ratusz. Albo ktoś kręci wałki albo ktoś kto jest odpowiedzialny w ratuszu za przetargi jest najzwyczajniej nieudolną osobą. Bardziej skłaniam się ku tej drugiej opcji.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Miś Colargol(2009-01-14)
  • wystarczyloby zbudowac Aquapark z prawdziwego zdarzenia i zagospodarowac gore Chrobrego ( kompleks narciarski z cala infrastruktura ) i do Elblaga zaczelyby naplywac pieniadze i turysci!! Tylko do tego trzeba mlodych umyslow a nie starych ramoli ktorzy za wszelka cene trzymaja sie swoich stolkow a dla miasta i mieszkancow nie robia nic!!!!
  • swoją drogą: Pana Jerzego Wcisła - kto tak pisze? ratuszowy urzędnik. nic dziwnego, że prezydenckie nagrody przyznano tym a nie innym. Uczcie się samorządoecy gramatyki!!!
Reklama