Miasto powinno wesprzeć finansowo naszego człowieka z żelaza, Roberta Karasia - takiego zdania są radni Platformy Obywatelskiej i dlatego na najbliższej (29 czerwca) sesji chcą stosowny wniosek złożyć na ręce prezydenta Witolda Wróblewskiego. - Niedawno na zawodach w Niemczech, na tzw. podwójnym Ironmanie, Robert pobił rekord świata - wskazuje Robert Turlej, radny PO. - To fenomenalny wyczyn. Miasto powinno zadbać o to, by zawodnik, który dumnie reprezentuje Polskę, równie dumnie reprezentował Elbląg.
Klub radnych Platformy Obywatelskiej ma zamiar wystąpić do prezydenta Elbląga z wnioskiem o uhonorowanie elbląskiego sportowca Roberta Karasia, który nie ma sobie równych w dyscyplinie, którą uprawia.
- Niedawno na zawodach w Niemczech, na tzw. podwójnym Ironmanie, pobił rekord świata: 19 godzin 44 minuty - w tym czasie przepłynął ponad 7 kilometrów, przejechał rowerem 360 km, przebiegł ponad 80 km - wylicza radny PO Robert Turlej. - To fenomenalny wyczyn naszego rodzimego sportowca. Należy więc Roberta uhonorować, bo jest postacią godną naśladowania, szczególnie dla młodych. Wraz z bratem założył Team Karaś i szkolą młodych zawodników, zachęcają ich do uprawiania sportu. Miasto powinno wspierać takie osoby. Nie powinny one być pozostawione same sobie w poszukiwaniu sponsorów - przekonuje radny Turlej. - Należałoby wesprzeć udział sportowca w zawodach, bo to dość drogie wyjazdy, szczególnie, jeśli chodzi o największego Ironmana na Hawajach. Liczymy, że pan prezydent pozytywnie odniesie się do naszego wniosku i zawodnik, który dumnie reprezentuje Polskę, równie dumnie będzie reprezentował Elbląg - stawia sprawę radny PO.
Jak miasto miałoby wesprzeć Roberta Karasia?
- Chcielibyśmy, by pan prezydent ufundował stypendium, ale dla wyczynowca pomocą byłoby zorganizowanie bezpłatnych badań, które okresowo musi robić. Możliwości pomocy jest pewnie więcej - dodaje Michał Missan, radny Platformy Obywatelskiej. - Zdaję sobie sprawę, że za stypendium na Hawaje się nie pojedzie, ale może wystarczy na odżywki? - zastanawia się.
Radni Platformy przyznają, że nie wiedzą , czy sam zainteresowany występował do miasta o pomoc. Zgłosił się jednak do nich, bo na takie wsparcie mógł liczy wcześniej.
- Jako region wsparliśmy go 3 lata temu, kupiliśmy mu wtedy rower treningowy - przypomina senator PO Jerzy Wcisła.
- Niedawno na zawodach w Niemczech, na tzw. podwójnym Ironmanie, pobił rekord świata: 19 godzin 44 minuty - w tym czasie przepłynął ponad 7 kilometrów, przejechał rowerem 360 km, przebiegł ponad 80 km - wylicza radny PO Robert Turlej. - To fenomenalny wyczyn naszego rodzimego sportowca. Należy więc Roberta uhonorować, bo jest postacią godną naśladowania, szczególnie dla młodych. Wraz z bratem założył Team Karaś i szkolą młodych zawodników, zachęcają ich do uprawiania sportu. Miasto powinno wspierać takie osoby. Nie powinny one być pozostawione same sobie w poszukiwaniu sponsorów - przekonuje radny Turlej. - Należałoby wesprzeć udział sportowca w zawodach, bo to dość drogie wyjazdy, szczególnie, jeśli chodzi o największego Ironmana na Hawajach. Liczymy, że pan prezydent pozytywnie odniesie się do naszego wniosku i zawodnik, który dumnie reprezentuje Polskę, równie dumnie będzie reprezentował Elbląg - stawia sprawę radny PO.
Jak miasto miałoby wesprzeć Roberta Karasia?
- Chcielibyśmy, by pan prezydent ufundował stypendium, ale dla wyczynowca pomocą byłoby zorganizowanie bezpłatnych badań, które okresowo musi robić. Możliwości pomocy jest pewnie więcej - dodaje Michał Missan, radny Platformy Obywatelskiej. - Zdaję sobie sprawę, że za stypendium na Hawaje się nie pojedzie, ale może wystarczy na odżywki? - zastanawia się.
Radni Platformy przyznają, że nie wiedzą , czy sam zainteresowany występował do miasta o pomoc. Zgłosił się jednak do nich, bo na takie wsparcie mógł liczy wcześniej.
- Jako region wsparliśmy go 3 lata temu, kupiliśmy mu wtedy rower treningowy - przypomina senator PO Jerzy Wcisła.
A