Zatrzymanie inżynierów w Elblągu, powrót do szkolnictwa zawodowego, umocnienie morskiej pozycji miasta poprzez zbudowanie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną – z takim programem do wyborów kroczy kandydat na posła Zjednoczonej Lewicy Władysław Mańkut. Wspiera go wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, który dziś (11 października) na elbląskiej starówce nie szczędził pochwał, choć początek znajomości obu panów był burzliwy.
Jerzy Wenderlich przypomniał, w jakich okolicznościach poznał Władysława Mańkuta: - Ze 20 lat temu słyszałem nieustanie „a bo wojewoda elbląski Władysław Mańkut zrobił to czy tamto”, „a bo wojewoda elbląski powiedział” albo zrealizował. Myślałem, że chciałbym go poznać osobiście. I kiedyś na parkingu sejmowym zaparkowałem źle. Obok stało auto zaparkowane zgodnie z przepisami, ale ja nie mogłem już wyjechać. Zdenerwowany zacząłem szukać właściciela samochodu, przez który utknąłem na parkingu. Okazał się nim być Władysław Mańkut. Uniosłem się, a Władysław Mańkut ze spokojem zaprosił mnie na śniadanie. Zjedliśmy pokojową jajecznicę (śmiech).
Jerzy Wenderlich wspiera więc Władysława Mańkuta, bo jego zdaniem, to postać, która wiele dla Elbląga zrobiła.
- Powiem szczerze, Władysławowi Mańkutowi ten mandat w Sejmie nie jest potrzebny, ale jest on potrzebny w Sejmie Elblągowi i okręgowi – uzupełnił.
A co deklaruje w swoim programie wyborczym sam zainteresowany?
- Po pierwsze, zatrzymać odpływ młodych inżynierów poprzez umocnienie pozycji w sektorze energetycznym, wytwórczym – mówił Władysław Mańkut. - Szykuje się kolejna restrukturyzacja Alstom Power, bo firma niebawem będzie miała nowego właściciela. Trzeba zrobić wszystko, by restrukturyzacja nie dotknęła Elbląga. Ponadto, umocnienie pozycji morskiej Elbląga poprzez zbudowanie kanału żeglugowego przez mierzeję – kontynuował. - To nie jest tak, że ten kanał będzie szkodził komukolwiek. Jako wojewoda elbląski widziałem badania, są dowody zebrane przez naukowców Politechniki Gdańskiej, zgodnie z którymi kanał będzie służył rozwojowi Elbląga. Nie ulega wątpliwości, że potrzebne jest także uroszczenie systemu podatkowego, by ułatwić zakładanie i prowadzenie firm młodym ludziom. No i niemniej ważne - powrót do szkolnictwa zawodowego. Jako elblążanin chcę pomóc i będę wspierać działania wszystkich ludzi, którzy będą chcieli tworzyć Elbląg aktywny, przemysłowy, znaczący w turystyce i w kulturze – zakończył kandydat na posła Zjednoczonej Lewicy.
Jerzy Wenderlich wspiera więc Władysława Mańkuta, bo jego zdaniem, to postać, która wiele dla Elbląga zrobiła.
- Powiem szczerze, Władysławowi Mańkutowi ten mandat w Sejmie nie jest potrzebny, ale jest on potrzebny w Sejmie Elblągowi i okręgowi – uzupełnił.
A co deklaruje w swoim programie wyborczym sam zainteresowany?
- Po pierwsze, zatrzymać odpływ młodych inżynierów poprzez umocnienie pozycji w sektorze energetycznym, wytwórczym – mówił Władysław Mańkut. - Szykuje się kolejna restrukturyzacja Alstom Power, bo firma niebawem będzie miała nowego właściciela. Trzeba zrobić wszystko, by restrukturyzacja nie dotknęła Elbląga. Ponadto, umocnienie pozycji morskiej Elbląga poprzez zbudowanie kanału żeglugowego przez mierzeję – kontynuował. - To nie jest tak, że ten kanał będzie szkodził komukolwiek. Jako wojewoda elbląski widziałem badania, są dowody zebrane przez naukowców Politechniki Gdańskiej, zgodnie z którymi kanał będzie służył rozwojowi Elbląga. Nie ulega wątpliwości, że potrzebne jest także uroszczenie systemu podatkowego, by ułatwić zakładanie i prowadzenie firm młodym ludziom. No i niemniej ważne - powrót do szkolnictwa zawodowego. Jako elblążanin chcę pomóc i będę wspierać działania wszystkich ludzi, którzy będą chcieli tworzyć Elbląg aktywny, przemysłowy, znaczący w turystyce i w kulturze – zakończył kandydat na posła Zjednoczonej Lewicy.
A