Kilka dni temu widziałem zdjęcia młodego lekarza rezydenta ratującego życia w Kurdystanie. Chce uratować cały świat ale pretensje rości do kraju jakiej narodowości jest. Rezydenci małych miast przyłączają się do protestu podczas gdy w czasie tęgich rozważań o tym jak pomóc młodym lekarzom rezydentom nie udaje się pomóc kobiecie która została potrącona przez samochód. Z tego co widzę to zarabiam więcej od młodych rezydentów (ponieważ ostatnio są ujawniane wyciągi z ich kąt) ale mimo to nie jest mię stać na wycieczki do stanów i pozowania przy Mustangach.
Rezydenci moze maja 2,5 ale na etacie. O tym ile za dyzur maja juz nie powiedzą. Przemilczana prawda to juz kłamstwo proszę panstwa rezydentow. Ludzie nie lubią obłudy i fałszu więc nie na co się dziwić że was w większości nie popierają.