- Jestem przeciwny jednomandatowym okręgom wyborczym. Pomysł prezydenta Komorowskiego, by w tej sprawie zorganizować referendum jest potrzebny, by wywołać dyskusję na ten temat – mówił dzisiaj w Elblągu poseł PO Stefan Niesiołowski. Przyjechał do naszego miasta, by dyskutować o demokracji i promować kandydata PO na prezydenta RP.
Na spotkanie ze Stefanem Niesiołowskim do elbląskiej siedziby PO przyszło kilkadziesiąt osób, w tym także kilku przeciwników tej opcji politycznej oraz dziennikarze.
- Demokracja w Polsce nie jest zagrożona. Nie grozi nam dyktatura, ale w przypadku zwycięstwa PiS grozi nam osłabienie demokracji. Powróci to, co było kiedyś, szukanie haków, osłabianie roli Trybunału Konstytucyjnego, zawłaszczanie mediów publicznych – mówił Stefan Niesiołowski. - W wyborach 24 maja chodzi właśnie o to, by nie doszło do tego nieszczęścia. Decydująca będzie frekwencja. Im wyższa, tym lepiej, 60 procent powinno dać zwycięstwo Bronisławowi Komorowskiemu.
Poseł pytany przez dziennikarzy, opowiedział się przeciwko wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych, które promował Paweł Kukiz i o które w referendum chce pytać Bronisław Komorowski. - JOW-y doprowadzą do sytuacji, w której w Polsce będzie system dwupartyjny, 30 procent obywateli nie będzie miało swojej reprezentacji w Sejmie – stwierdził Stefan Niesiołowski. - Jestem przeciwny JOW-om. Pomysł prezydenta Komorowskiego, by w tej sprawie zorganizować referendum jest potrzebny, by wywołać dyskusję na ten temat.
- Demokracja w Polsce nie jest zagrożona. Nie grozi nam dyktatura, ale w przypadku zwycięstwa PiS grozi nam osłabienie demokracji. Powróci to, co było kiedyś, szukanie haków, osłabianie roli Trybunału Konstytucyjnego, zawłaszczanie mediów publicznych – mówił Stefan Niesiołowski. - W wyborach 24 maja chodzi właśnie o to, by nie doszło do tego nieszczęścia. Decydująca będzie frekwencja. Im wyższa, tym lepiej, 60 procent powinno dać zwycięstwo Bronisławowi Komorowskiemu.
Poseł pytany przez dziennikarzy, opowiedział się przeciwko wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych, które promował Paweł Kukiz i o które w referendum chce pytać Bronisław Komorowski. - JOW-y doprowadzą do sytuacji, w której w Polsce będzie system dwupartyjny, 30 procent obywateli nie będzie miało swojej reprezentacji w Sejmie – stwierdził Stefan Niesiołowski. - Jestem przeciwny JOW-om. Pomysł prezydenta Komorowskiego, by w tej sprawie zorganizować referendum jest potrzebny, by wywołać dyskusję na ten temat.
RG