Do tych faryzeuszy co gadają: "Gdzie oni na kursie byli?!, kto im dał prawko?!". Instruktor ani egzaminator nie są niczemu winni, że później ich kursant szaleje na drodze. Na kursie i na egzaminie to wiadomo, że każdy jest świętoszek drogowy.
@KKKKK1 - Dlatego powinny być obowiązkowe testy psychologiczne, jak w policji i straży pożarnej. I nagle okaże się, że 70% ludzi nie powinno nigdy prowadzić :)