- A moim
zdaniem - Zobacz 19
komentarzy - Zobacz
fotoreportaż - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Dziś (4 kwietnia) około godz. 11.30 na poddaszu jednego z wielorodzinnych budynków mieszkalnych przy ul. Grottgera wybuchł pożar. Na miejsce przybyło kilka jednostek straży pożarnej, pogotowie ratunkowe, policja oraz pogotowie gazowe i energetyczne. Strażacy z budynku ewakuowali 6 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zobacz zdjęcia.
Do akcji zostały zadysponowane też dwa ciężkie pojazdy gaśnicze oraz podnośnik z JRG2. Ogień był bardzo intensywny, istniało zagrożenie, że pożarem może zostać objęte całe poddasze.
- Trudno mówić na razie cokolwiek o przyczynach tego pożaru - kontynuuje bryg. Malesiński. - Ogień z pewnością dość długo rozprzestrzeniał się przed naszym przybyciem. Świadczą o tym duża powierzchnia tego pożaru oraz to, że świadkowie zawiadomili nas w momencie wydostawania się dymu na zewnątrz.
W trakcie gaszenia ognia i bezpośrednio po jego zakończeniu strażacy zmuszeni byli do rozebrania znacznej części spalonego poszycia dachu. Konstrukcja drewniana została mocno nadpalona. Wiele jej elementów zostało przez strażaków również rozebranych. Na miejsce pożaru oprócz strażaków przybyły też inne służby: pogotowie ratunkowe, gazowe i energetyczne oraz policja. Interwencja ratowników medycznych nie była na szczęście potrzebna - nikt w zdarzeniu nie odniósł obrażeń. Gazownicy i energetycy odcięli swoje źródła zasilania budynku. Policjanci zablokowali ruch kołowy w rejonie pożaru na blisko dwie godziny.