Na parterze budynku przy ul. Kosynierów Gdyńskich wybuchł dzisiaj wieczorem pożar. Jedna osoba została ewakuowana z kamienicy. Nikomu na szczęście nic poważnego się nie stało. Zobacz zdjęcia.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze o godzinie 19.40. Ogień wybuchł w mieszkaniu na parterze. Gdy strażacy przybyli na miejsce, płomienie wydobywały się już przez okna. Szybko poradzili sobie z ogniem, przeszukali lokal i przewietrzyli wszystkie pomieszczenia. Prewencyjnie ewakuowali mężczyznę z wyższej kondygnacji, który jest jedynym lokatorem w całym budynku. Nikt nie został ranny.
Przed przybyciem strażaków próbę gaszenia podjął pan Tomasz, który zauważył grupkę młodzieży wybiegającą z mieszkania na parterze. - Zajrzałem do środka i zobaczyłem, że jakiś pan próbuję wyciągnąć płonący fotel. Chciałem mu pomóc, ale się oparzyłem i razem wybiegliśmy na zewnątrz. Pobiegłem do pobliskiej firmy ochroniarskiej po dwie gaśnice, ale jedna była pusta. Drugą przygaśliśmy, ile mogliśmy, zamknęliśmy okno i czekaliśmy na straż pożarną - relacjonuje pan Tomasz.
Budynek o numerze 41 przy ulicy Kosynierów Gdyńskich jest przeznaczony do rozbiórki. Mieszkanie na parterze, gdzie wybuchł pożar, nie jest przez nikogo zamieszkałe.
Przed przybyciem strażaków próbę gaszenia podjął pan Tomasz, który zauważył grupkę młodzieży wybiegającą z mieszkania na parterze. - Zajrzałem do środka i zobaczyłem, że jakiś pan próbuję wyciągnąć płonący fotel. Chciałem mu pomóc, ale się oparzyłem i razem wybiegliśmy na zewnątrz. Pobiegłem do pobliskiej firmy ochroniarskiej po dwie gaśnice, ale jedna była pusta. Drugą przygaśliśmy, ile mogliśmy, zamknęliśmy okno i czekaliśmy na straż pożarną - relacjonuje pan Tomasz.
Budynek o numerze 41 przy ulicy Kosynierów Gdyńskich jest przeznaczony do rozbiórki. Mieszkanie na parterze, gdzie wybuchł pożar, nie jest przez nikogo zamieszkałe.
ms