- A moim
zdaniem - Zobacz 38
komentarzy - Zobacz
fotoreportaż - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Zamknij
Wpisy w kategorii Pożary i podpalenia
Proszę czekać
Dziś (7 marca) przed godziną 18 w restauracji w jeden z kamienic przy ul. Studziennej wybuchł pożar. Bardzo duże zadymienie znacznie utrudniło prace strażakom, jednak udało się im zlokalizować źródło ognia i ugasić pożar. Mieszkańcy opuścili budynek, na szczęście nikomu nic się nie stało. Zobacz więcej zdjęć.
Na ul. Studzienną wysłano 5 wozów strażackich, w akcji brało udział blisko 20 strażaków. Przez bardzo duże zadymienie ratownicy długo nie mogli znaleźć źródła ognia. Jak się okazało, paliło się w przewodzie wentylacyjnym. Najprawdopodobniej pożar wybuchł w restauracji na parterze kamienicy. Zostanie przeprowadzone dochodzenie, które wyjaśni, jak doszło do pożaru.
Po ugaszeniu ognia strażacy jeszcze raz sprawdzili całą kamienicę przy użyciu kamer termowizyjnych oraz przewietrzyli wszystkie pomieszczenia.
Aktualizacja z godz. 22: Mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich mieszkań. W kamienicy ze względów bezpieczeństwa wyłączono prąd, w niektórych lokalach także wodę i ogrzewanie. - Nie wiemy, co dalej. Właśnie dowiedzieliśmy się, że nasza kamienica może nie nadawać się do użytku nawet przez dwa miesiące – mówi jedna z mieszkanek.
- W ubiegłym roku roku mieliśmy w mieszkaniu tlenek węgla. Wtedy uratowaliśmy się tylko dlatego, że pojawił się dym i w porę go zauważyliśmy. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła, ale teraz jesteśmy wszyscy poszkodowani. Domagaliśmy się wcześniej, by rozwiązać ten problem. Kominiarze zapewniali nas, że wszystko jest w porządku – dodaje inna lokatorka.
Na miejscu po kilku godzinach pojawił się przedstawiciel Centrum Zarządzania Kryzysowego z Urzędu Miejskiego, który zaproponował mieszkańcom, by spędzili noc w lokalach dla pogorzelców w hotelowcu przy ul. Związku Jaszczurczego. - Tam się nie da mieszkać, mamy małe dzieci, pan widział te pomieszczenia? - pytali mieszkańcy.
Przedstawiciel zarządcy, który administruje wspólnotą mieszkaniową w tej kamienicy, po rozmowie z mieszkańcami zorganizował dzisiaj nocleg w jednym z elbląskich hoteli. - We wtorek po południu spotkamy się ponownie i zdecydujemy, co dalej – dowiedzieli się mieszkańcy.
Po ugaszeniu ognia strażacy jeszcze raz sprawdzili całą kamienicę przy użyciu kamer termowizyjnych oraz przewietrzyli wszystkie pomieszczenia.
Aktualizacja z godz. 22: Mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich mieszkań. W kamienicy ze względów bezpieczeństwa wyłączono prąd, w niektórych lokalach także wodę i ogrzewanie. - Nie wiemy, co dalej. Właśnie dowiedzieliśmy się, że nasza kamienica może nie nadawać się do użytku nawet przez dwa miesiące – mówi jedna z mieszkanek.
- W ubiegłym roku roku mieliśmy w mieszkaniu tlenek węgla. Wtedy uratowaliśmy się tylko dlatego, że pojawił się dym i w porę go zauważyliśmy. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła, ale teraz jesteśmy wszyscy poszkodowani. Domagaliśmy się wcześniej, by rozwiązać ten problem. Kominiarze zapewniali nas, że wszystko jest w porządku – dodaje inna lokatorka.
Na miejscu po kilku godzinach pojawił się przedstawiciel Centrum Zarządzania Kryzysowego z Urzędu Miejskiego, który zaproponował mieszkańcom, by spędzili noc w lokalach dla pogorzelców w hotelowcu przy ul. Związku Jaszczurczego. - Tam się nie da mieszkać, mamy małe dzieci, pan widział te pomieszczenia? - pytali mieszkańcy.
Przedstawiciel zarządcy, który administruje wspólnotą mieszkaniową w tej kamienicy, po rozmowie z mieszkańcami zorganizował dzisiaj nocleg w jednym z elbląskich hoteli. - We wtorek po południu spotkamy się ponownie i zdecydujemy, co dalej – dowiedzieli się mieszkańcy.
ms, RG