W Pasłęku podobnie jak w całej Polsce każdy ma (miał) jakiegoś wujka, kuzyna lub przyjaciela który zginął w katastrofie komunikacyjnej. Nie powinno być tak że politycy którzy pojechali na własne życzenie szukać guza są pośmiertnie nagradzani przerażająco wysoko w stosunku do tych którzy oddali życie w walce o chleb, w drodze do pracy czy też z powodu bezmyślności pijanego kierowcy. W wolnej Polsce tworzy się klasę nadludzi a to już niestety zahacza o faszyzm. Polski faszyzm !!!! Hero.