Jak kiedyś wyglądała cała Polska? Jak kiedyś wyglądała Galeria EL? Jak wyglądała ulica Fromborska? Te i wiele innych pytań zadawały dzieci z Przedszkola nr 4, które dziś (28 lutego) odwiedziły Urząd Miejski i spotkały się z wiceprezydentem Elbląga Grażyną Kluge. Zobacz fotoreportaż.
Dzieci są ciekawe świata, spontaniczne, szczere i bezpośrednie. O tym mogła przekonać się dziś wiceprezydent Elbląga Grażyna Kluge, którą przedszkolaki postawiły w ogniu pytań. Chciały wiedzieć m.in. jak kiedyś wyglądała cała Polska, jak wyglądała Galeria EL czy ulica Fromborska. Pani wiceprezydent dzielnie stawiała czoła ciekawości najmłodszych.
- Galeria EL wyglądała kiedyś jak wielka piaskownica z kamieniami - tłumaczyła cztero- i pięciolatkom. - A ul. Fromborska, cóż, miała więcej zieleni, a teraz jest więcej asfaltu.
Dzieci chciały też wiedzieć, czym zajmuje się Grażyna Kluge w ratuszu.
- Przedszkolami, szkołami, a także wszystkim, co dotyczy rodziny - wyjaśniała z uśmiechem. - A co wy byście chciały zmienić w naszym mieście - pytała.
Dzieci stawiały na nowe place zabaw, także przy swoim przedszkolu, a rezolutny Michałek zażądał …twierdzy.
To trzecie spotkanie Grażyny Kluge z najmłodszymi, którzy z zainteresowaniem zwiedzali elbląski Urząd Miejski. Zasieli także na miejscach radnych w sali sesyjnej. Pani wiceprezydent przyznała, że bardzo lubi wizyty przedszkolaków.
- Dzieci są spontaniczne i szczere. Są grupą, której zawsze się coś spodoba. Zadają jednak nietypowe pytania - przyznała. - Pytania szalenie proste, a zarazem tak strasznie trudne. Na niektóre rzeczywiście ciężko znaleźć odpowiedź taką, która by do dzieci trafiła. I są wszystkim zainteresowane.
Wędrując korytarzami elbląskiego ratusza przedszkolaki z „czwórki” zachwycały się…podłogą, która przypominała im przedszkolną, w księgowości wykrzykiwały „Ale czadowo!”, słychać też było „Jak tu pięknie!”.
Milenka: - Podobało mi się wszystko, np. winda. A pani prezydent jest bardzo ładna.
Michałek: - Wszystko mi się podobało. Widzieliśmy dużo różnych miejsc. A pani prezydent jest miła i ładna. Dostaliśmy też kredki w ołówku. Podobają mi się, bo lubię rysować i wreszcie będę miał w domu porządne kredki.
Każdy z uczestników spotkania otrzymał upominek – wspomniane przez Michałka kredki, a także słodycze. Dzieci były bardzo zadowolone z wycieczki do ratusza. Zadowolona była także ich wychowawczyni:
- To część zajęć dotyczących Elbląga wczoraj i dziś - wyjaśniła Katarzyna Ostaszkiewicz. - Dzieci poznają historię swojego miasta, a także współczesność.
Już zapowiedziane są kolejne wycieczki najmłodszych elblążan, którzy chcą spotkać się z prezydentem i obejrzeć miejsce, w którym zapadają najważniejsze decyzje dotyczące Elbląga i jego mieszkańców.
- Galeria EL wyglądała kiedyś jak wielka piaskownica z kamieniami - tłumaczyła cztero- i pięciolatkom. - A ul. Fromborska, cóż, miała więcej zieleni, a teraz jest więcej asfaltu.
Dzieci chciały też wiedzieć, czym zajmuje się Grażyna Kluge w ratuszu.
- Przedszkolami, szkołami, a także wszystkim, co dotyczy rodziny - wyjaśniała z uśmiechem. - A co wy byście chciały zmienić w naszym mieście - pytała.
Dzieci stawiały na nowe place zabaw, także przy swoim przedszkolu, a rezolutny Michałek zażądał …twierdzy.
To trzecie spotkanie Grażyny Kluge z najmłodszymi, którzy z zainteresowaniem zwiedzali elbląski Urząd Miejski. Zasieli także na miejscach radnych w sali sesyjnej. Pani wiceprezydent przyznała, że bardzo lubi wizyty przedszkolaków.
- Dzieci są spontaniczne i szczere. Są grupą, której zawsze się coś spodoba. Zadają jednak nietypowe pytania - przyznała. - Pytania szalenie proste, a zarazem tak strasznie trudne. Na niektóre rzeczywiście ciężko znaleźć odpowiedź taką, która by do dzieci trafiła. I są wszystkim zainteresowane.
Wędrując korytarzami elbląskiego ratusza przedszkolaki z „czwórki” zachwycały się…podłogą, która przypominała im przedszkolną, w księgowości wykrzykiwały „Ale czadowo!”, słychać też było „Jak tu pięknie!”.
Milenka: - Podobało mi się wszystko, np. winda. A pani prezydent jest bardzo ładna.
Michałek: - Wszystko mi się podobało. Widzieliśmy dużo różnych miejsc. A pani prezydent jest miła i ładna. Dostaliśmy też kredki w ołówku. Podobają mi się, bo lubię rysować i wreszcie będę miał w domu porządne kredki.
Każdy z uczestników spotkania otrzymał upominek – wspomniane przez Michałka kredki, a także słodycze. Dzieci były bardzo zadowolone z wycieczki do ratusza. Zadowolona była także ich wychowawczyni:
- To część zajęć dotyczących Elbląga wczoraj i dziś - wyjaśniła Katarzyna Ostaszkiewicz. - Dzieci poznają historię swojego miasta, a także współczesność.
Już zapowiedziane są kolejne wycieczki najmłodszych elblążan, którzy chcą spotkać się z prezydentem i obejrzeć miejsce, w którym zapadają najważniejsze decyzje dotyczące Elbląga i jego mieszkańców.