No ciekawe, droga lo-giko, gdzie ja KRZYCZAŁAM, że tak piszesz. Zaledwie ośmieliłam się wyrazić swoje zdanie na temat pędzenia po wynik i niebezpieczeństw, które się za tym kryją. Poza tym posłodziłam na temat imprezy, ale chyba nie zdołałaś tego odnotować - trudno, nie mój problem.
Po wyjeździe z E-ga każdy musiał jechać zgodnie z przepisami - czy każdy tego przestrzegał - nie wiem.
Ja piwa nie piłam i nie rozumiem piwa na imprezie rowerzystów, którzy wszak będą wracać na rumakach do domu. Musisz zapytać o to organizatora, nie mnie. No właśnie, zastanawiam się, czemu wszelkie uwagi kierujesz akurat do mnie, a nie do wszystkich uczestników albo do organizatorów.