Nowym komendantem policji w Elblągu został mł. insp. Robert Muraszko, który od 2008 roku był zastępcą komendanta. Ma 38 lat, w policji służy od 1997 roku. Na stanowisku komendanta zastąpi insp. Krzysztofa Konerta, który po siedmiu miesiącach kierowania komendą przeszedł na emeryturę. - W cywilu też jest fajne życie - stwierdził. Uroczysta zmiana warty odbyła się dziś (31 sierpnia). Zobacz fotorelację.
Czy jednak na emeryturę nie jest za wcześnie? Po zaledwie siedmiu miesiącach na stanowisku komendanta elbląskiej policji?
- Teraz to siedem miesięcy, ale przepracowałem w elbląskiej komendzie 15 lat, a w sumie w policji 28 lat - przypomina insp. Krzysztof Konert. - To bardzo długi okres.
- Jestem jednym z najstarszych policjantów w komendzie elbląskiej, gdzie służy ok. 400 funkcjonariuszy - wskazuje. - Ten zawód to służba, nie praca od 7 do 15. My pracujemy o różnych porach dnia i nocy, w święta. To służba bardzo wyczerpująca, stąd moja decyzja. Takie jest też i nasze prawo, prawo służb mundurowych.
Ustępujący komendant dodaje: - W cywilu też jest fajne życie, na pewno nie będę się nudził.
Na nudę w pracy na pewno narzekać nie będzie mł. insp. Robert Muraszko, nowy komendant miejski policji w Elblągu.
- Jestem dumny, bo to bardzo duże wyróżnienie i ogromne wyzwanie - przyznaje mł. insp. Muraszko. - To jednostka, z którą związany jestem od początku służby i mam nadzieję, że będę jak najdłużej.
Profilaktyka społeczna, współpraca z mieszkańcami, poprawa bezpieczeństwa, transport - to działania priorytetowe na najbliższe lata. I największe: budowa nowej siedziby elbląskiej policji przy ul. Strażniczej. Czy Robert Muraszko będzie tym, który "zastał komendę drewnianą, a zostawi murowaną?"
- Chciałbym, żeby tak było - z uśmiechem mówi nowy szef elbląskich policjantów.