Groteska na naszych oczach zamienia się w farsę, ale znając możliwości ludzi piszących tego rodzaju listy zwane petycjami jeszcze nie raz się zadziwimy i szokujemy. Oto nijaki p. Kawa upomina się o godne obchodzenie uroczystości związanych z terrorem komunistycznym. Z terrorem tak bliskim ludziom z kręgu p. Kawy i mu podobnych. Jakim trzeba być człowiekiem, aby tak żonglować faktami i zakłamywać fakty. Przecież to na protestach KOD-u bywają osobnicy wątpliwej reputacji i niechlubnej przeszłości. Trzeba być nierada cynikiem, aby tego nie dostrzec. Ale czego można się spodziewać po osobnikach tak kochających demokrację, że parokrotnie już próbowali ją obalić swoimi poczynaniami. Nie będę dalej się rozwodził na jakimś tam byle listem, dotyczącym wyimaginowanych zarzutów o jakobym ciężkim losie walczących " demokratów " - wbrew logice z narodem, który nie chce zrozumieć, że prawdziwa demokracja to, ta Kodowska. W związku z tym mam pewną sugestię i sugeruję - Kiedy już Mikołaj będzie wracał do siebie, do Laponii zabierzcie się wraz z nim ku radości innych i niech was Rudolf kopnie w. .. i to nie jeden raz. ..