UWAGA!

Rodzinnie na lotnisku

 Elbląg, Podczas festynu można oglądać m.in. modele samolotów
Podczas festynu można oglądać m.in. modele samolotów (fot.WS)

Odrestaurowany samolot TS-8 Bies czy Cessna, a także tradycyjnie już wozy strażackie i policyjne, wystawa modeli, karuzele czy dmuchany zamek. Wciąż trwa piknik rodzinny na lotnisku zorganizowany przez Aeroklub Elbląski. Zobacz więcej zdjęć.

 Po raz kolejny na elbląskim lotnisku odbywa się tradycyjny już piknik rodzinny. Dziś (6 lipca) od samego południa zarówno ci młodsi, jak i starsi mają okazję podziwiać sprzęt lotniczy czy modele samolotów, dla najmłodszych jest karuzela i dmuchany zamek, odbywają się także loty spadochronowe.
       – Właśnie wróciłem z lotu nawigacyjnego, odbywamy pierwsze Zawody Nawigacyjne dla Osób Niepełnosprawnych, które udało się zorganizować m.in. dzięki wsparciu Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych – mówił podczas festynu dyrektor Aeroklubu, Maciej Leśniewski. – W tym roku będziemy szkolić dziesięciu szybowników, którzy swoje pierwsze kroki stawiali właśnie przy okazji takiego pikniku. Opłaca się takie imprezy organizować właśnie dla uśmiechu tych najmłodszych, którzy z rozpromienionymi oczami patrzą na to, co jest tutaj i w powietrzu.
       Od godz. 16 przewidziano również pokazy balonów w ramach XVII Świętojańskich Zawodów Balonowych, które przede wszystkim odbywają się w Pasłęku, ale także i w Elblągu.
       – Teraz jest trochę za silny wiatr, ale myślę, że po godz. 16 będzie on słabł, balony wystartują, więc będzie na co popatrzeć – wyjaśniał dyrektor.
       Tradycyjnie sporym zainteresowaniem, zwłaszcza tych najmłodszych, cieszą się wozy strażackie, a także policyjne.

  Elbląg, Rodzinnie na lotnisku
fot. WS

 – Zawsze odwiedzamy różnego rodzaju festyny, żeby zaprezentować sprzęt i możliwości Państwowej Straży Pożarnej, a także po to, aby mogli nas zobaczyć mieszkańcy, zwłaszcza dzieci – mówił mł. kpt. Piotr Woliński z elbląskiej JRG1. – One uwielbiają wchodzić do środka, robić sobie zdjęcia w hełmie, z różnego rodzaju sprzętem, ubierać się w umundurowanie strażackie. A dorośli ciekawi są pracy strażaka, zadają dużo pytań, wiedzą też, że to niebezpieczna praca, dziękują strażakom za ich trud.
       W tym roku organizatorzy zrezygnowali z parkingu. Dla tych, którzy przyjadą rowerem albo przyjdą na lotnisko z kijkami nordic walking przygotowano konkurs, w którym nagrodą jest 30 minutowy lot wiatrakowcem.
       – Mi festyn się podoba i to właśnie dlatego, że póki co nie ma tłumów – mówił pan Adam godzinę po rozpoczęciu. – Pogoda jest ładna, można pooglądać samoloty, modele, coś ciekawego. Trochę szkoda, że nie ma tego parkingu, ale przecież nie pada, można przyjść na piechotę, dla zdrowia. 
       – Bardzo się boję skoku, to mój pierwszy raz – mówiła pani Ola, która podczas festynu skakała ze spadochronem. – To prezent od znajomych i muszę przyznać, że jestem tak zestresowana, że nie zwracam uwagi na otoczenie.
       Zakończenie festynu przewidziane jest na godz. 18.
      

mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Moim zdaniem z roku na rok jest coraz gorzej. Loty odwołanie, zero akrobacji a poza tym poco te zespoły balonów przyjechali głupa popalili i zwineli sie do domu. Jeśli tak dalej będzie to trzeba będzie płacić elblążanom za przyjście na piknik lotniczy. Na piknik przychodze od 7 lat i nigdy nie był to zmarnowany czas jak w Sobote. Naprawde przykro mi że to pisze ale taka jest prawda.
  • tragedia, z roku na rok coraz słabiej. Lotów tyle co kot napłakał, zero akrobacji, ludzi to było może w sumie ze 100 wciągu dnia. Jakieś śmigłowce by przyleciały jak dawniej, akrobacje, konkursy dla dzieci, maszyny do oglądania. A tu 3 samoloty za wstęgą, pare skoków, szybowiec - jedna pani wiatraiem polatała. o 16.00 sprzedawcy się zwijali bo ludzi niebyło, raper po 5 piosenkach pojechał, miejsc siedzących to 4 ławki. W zeszłym roku sobowtór Chucka Norisa więcej frajdy zrobił niż ten cały festyn. Żałuje spaceru i 2 godzin tam spędzonych, a te balony to jakieś nieporozumienie
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    predator83(2013-07-08)
Reklama