@Piona-Ilfingowie - Specjalnie nie tłumaczyłem za bardzo, kim był Wulfstan, gdyż uznałem, że to chyba oczywiste dla każdego, kto "liznął" coś elbląskiej historii, a jeżeli ktoś tego nie wie (a ma prawo - bo niestety szkółka o tym nie uczy, edukacja o historii miasta i regionie w naszych szkołach ogranicza się do historyjek o złych Krzyżakach i bohaterskim Piekarczyku), to wygógla (chwała za to Tobie i wszystkim, którzy tak zrobili). Niestety, jak widać na załączonym obrazku, z głodem wiedzy historycznej u elblążan trzeciego pokolenia bywa bardzo różnie i niektórzy zamiast się dokształcić, po prostu zareagowali mechanicznie na "niedostatecznie polsko" brzmiące imię, jak psy Pawłowa (czego się, szczerze mówiąc, trochę spodziewałem). Uważam, że postać Wulfstana jest dość uniwersalna - angielski podróżnik, działający w IX w. , a więc na długo zanim pierwszy krzyżak postawił tu nogę, odkrywca tych ziem. Chyba każdy naród, region, miasto lubi nawiązywać do swoich prapoczątków - a nasza starożytność wygląda właśnie tak. Mamy dłuższą historię niż zdecydowana większość polskich miast - po co się jej wstydzić?