Na liście nowych elbląskich radnych widnieją nazwiska dwóch pań Adamowicz – Małgorzaty i … Małgorzaty. Na tym podobieństwa jednak się kończą, bo jedna reprezentuje Platformę Obywatelską, druga zaś Prawo i Sprawiedliwość. Obie były już radnymi więc ta sytuacja nie jest dla nich nowa.
By odróżnić obie panie, podczas dzisiejszej (1 grudnia) sesji Rady Miejskiej wyczytywane były z imienia i nazwiska, ale dopełnieniem stało się podanie imienia ojca.
Obie panie Małgorzaty Adamowicz mają różne doświadczenia w pracy samorządowej, różne przekonania polityczne, różne wykształcenie (radna PiS ma wykształcenie pedagogiczne, a radna PO jest specjalistą ds. marketingu i promocji w Elbląskim Szpitalu Specjalistycznym). Obie jednak deklarują, że w pracy w Radzie Miejskiej różnice nie będą im przeszkadzać, chociaż, zdaniem radnej PiS pojawił się pewien zgrzyt.
- Jeśli chodzi o Radę Miejską to mi to nie przeszkadza, natomiast bardzo przeszkadzało w kampanii wyborczej – mówiła dziś Małgorzata Adamowicz z Prawa i Sprawiedliwości.- Bardzo mi zależało na tym, by ludzie wiedzieli, że jesteśmy dwie, ale tej drugiej pani na tym nie zależało i codziennie zaklejała moje plakaty – twierdziła radna.
W tonie żartobliwym o obecności drugiej Małgorzaty Adamowicz mówiła natomiast radna Platformy Obywatelskiej: - Trudno powiedzieć, że to zabawny zbieg okoliczności, ale takich okoliczności jest wiele. Prezydent Gdańska może nie nazywa się Małgorzata Adamowicz, ale dziś duże nazwisko Adamowicz jest w Gazecie Wyborczej i jest mi też miło z tego powodu. Nas, w elbląskiej radzie, różni wiele – oprócz ugrupowania politycznego - także wiek i linie papilarne. Jednak w pracy w radzie wcześniej nam to nie przeszkadzało i teraz też nie będzie - zapewniła radna PO.
Obie panie Małgorzaty Adamowicz mają różne doświadczenia w pracy samorządowej, różne przekonania polityczne, różne wykształcenie (radna PiS ma wykształcenie pedagogiczne, a radna PO jest specjalistą ds. marketingu i promocji w Elbląskim Szpitalu Specjalistycznym). Obie jednak deklarują, że w pracy w Radzie Miejskiej różnice nie będą im przeszkadzać, chociaż, zdaniem radnej PiS pojawił się pewien zgrzyt.
- Jeśli chodzi o Radę Miejską to mi to nie przeszkadza, natomiast bardzo przeszkadzało w kampanii wyborczej – mówiła dziś Małgorzata Adamowicz z Prawa i Sprawiedliwości.- Bardzo mi zależało na tym, by ludzie wiedzieli, że jesteśmy dwie, ale tej drugiej pani na tym nie zależało i codziennie zaklejała moje plakaty – twierdziła radna.
W tonie żartobliwym o obecności drugiej Małgorzaty Adamowicz mówiła natomiast radna Platformy Obywatelskiej: - Trudno powiedzieć, że to zabawny zbieg okoliczności, ale takich okoliczności jest wiele. Prezydent Gdańska może nie nazywa się Małgorzata Adamowicz, ale dziś duże nazwisko Adamowicz jest w Gazecie Wyborczej i jest mi też miło z tego powodu. Nas, w elbląskiej radzie, różni wiele – oprócz ugrupowania politycznego - także wiek i linie papilarne. Jednak w pracy w radzie wcześniej nam to nie przeszkadzało i teraz też nie będzie - zapewniła radna PO.
A