Niech rodzice organizują uczniom wycieczki, wyjazdy, wieczorki, studniówki, zajęcia dodatkowe, akademie, dni matki, dziadka, wyjazdy na olimpiady, konkursy itd. itp. Za to nikt nie ma dodatkowo płacone. Skoro wszyscy myślą, że nauczyciele pracują po kikilkanaście godzin, to niech zaczną po tyle pracować - będzie wielkie zdziwienie.
To nie miejsce na takie komentarze. Ale skoro zamieszczono taki prowokujacy wpis, to odpowiem co mysle. Widocznie jest Pan/Pani nauczycielem młodym, że ma takie wyobrażenie o zawodzie nauczyciela. Nauczyciele z czasów Pani Karoliny tacy nie byli. To byli nauczyciele z powołania, kochali swoich uczniów. A teraz tylko pieniądze się liczą. Poza tym macie ponoć 40-godzinny tydzien pracy, a ciągle chcielibyście pracować kilkanaście godz. Czasy są ciężkie, niestety ludzie z wyższym wykształceniem często zarabiają najniższa krajowa. Tylko Wasza grupa zawodową jest szczegolnie roszczeniowa. Ja jak upomimam się o podwyżkę, to szef mi mówi, żebym zmieniła pracę. Radzę to samo, skoro bycie nauczycielem to taka męka.