Z elbląskich ulic znikają żółte skrzynki na fotoradary. To nie sprawka "niewidzialnej ręki", lecz realizacja decyzji ministra infrastruktury z roku 2011. Zgodnie z nią w skrzynkach powinny znajdować się urządzenia mierzące prędkość, jeśli ich tam nie ma, skrzynki muszą zostać usunięte. Do połowy czerwca tego roku.
Zaczęło się 29 października 2010 r. od zmian w ustawie o ruchu drogowym. Wówczas nadzór nad skrzynkami wraz z fotoradarami został przekazany zarządcom dróg. Minister infrastruktury w czerwcu 2011 r. usystematyzował wygląd skrzynek - wszystkie miały mieć szary wspornik i żółtą budkę, a w środku, rzecz jasna, urządzenie do pomiaru prędkości. Zgodnie z tym samym rozporządzeniem usunięte miały zostać skrzynki puste. Minister dał na to 36 miesięcy.
- Termin ten upływa w połowie czerwca tego roku więc z elbląskich ulic skrzynki znikają - mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. - W naszym mieście było ich 15, usunięto 9, pozostało 6. To nie były tylko atrapy - zastrzega urzędnik. - Straż Miejska dysponowała 2 fotoradarami, które były umieszczane - rotacyjnie - w różnych skrzynkach. Tak, by kierowcy nie mieli pewności, w którym miejscu się znajdują i tym samym zmniejszali prędkość.
Teraz puste budki muszą zniknąć, co nie oznacza, że w mieście nie będzie kotroli radarowej.
- W Elblągu jest 8 miejsc oznakowanych tablicą "Kontrola prędkości - fotoradar" - wskazuje Łukasz Mierzejewski. - I tam Straż Miejska czy Policja ustawia swoje urządzenia do pomiaru prędkości. Dodatkowo elbląskie skrzyżowania są obserwowane przez system miejskiego monitoringu wizyjnego.
- Termin ten upływa w połowie czerwca tego roku więc z elbląskich ulic skrzynki znikają - mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. - W naszym mieście było ich 15, usunięto 9, pozostało 6. To nie były tylko atrapy - zastrzega urzędnik. - Straż Miejska dysponowała 2 fotoradarami, które były umieszczane - rotacyjnie - w różnych skrzynkach. Tak, by kierowcy nie mieli pewności, w którym miejscu się znajdują i tym samym zmniejszali prędkość.
Teraz puste budki muszą zniknąć, co nie oznacza, że w mieście nie będzie kotroli radarowej.
- W Elblągu jest 8 miejsc oznakowanych tablicą "Kontrola prędkości - fotoradar" - wskazuje Łukasz Mierzejewski. - I tam Straż Miejska czy Policja ustawia swoje urządzenia do pomiaru prędkości. Dodatkowo elbląskie skrzyżowania są obserwowane przez system miejskiego monitoringu wizyjnego.
A