Śmierć na własne życzenie... przechodzi po drodze ekspresowej... logiczne, że samochód jedzie jakieś 100km/h jeśli nie ma ograniczenia. A nawet jeśli kierowca jechał szybciej.. po kiego babsko się pchalo? Za głupotę się placi- w tym przypadku najwyższa cenę. Szkoda mi kierowcy, który teraz jest obciążony psychicznie.