UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • I co z tego, że strefa zamieszkania? A wiele to czasu trzeba, by się jakiś baran napatoczył pod koła? Nie chcę tu rzucać błotem w starszą panią, bo nie wiem i nie widziałem, jak było. Ale z doświadczenia wiem, że wystarczy chwila. Przypadek taki miałem raz pod Inter Marche w Braniewie. OK, cofam. Patrzę w lusterka, wyjeżdżam powolutku, na półsprzęgle, może max 2km/h. Co sekunda wzrok na każde lusterko i przez szybkę, czy ktoś z boku nie stoi. I wyobraźcie sobie, że nim przeniosłem wzrok z lewego lusterka na prawe (trwało to może z 2-3 sekundy), to już mi mignęło babsko za pojazdem. Mało, widziała, że cofam, ale mimo to wchodziła na parking, pod mój samochód. I jeszcze z wnerwioną miną zagląda mi do auta, że niby dlaczego jej nie widziałem, gdzie przez te 2-3 sekundy była na chodniku poza parkingiem. Trzeba to powiedzieć jasno - piechury w większości przypadków zachowują się jak święte krowy, myślą, że kierowca "zawsze widzi" i "zawsze wyhamuje". Otóż nie, nie zawsze. To, że ktoś nie ma samochodu ani może nawet prawa jazdy (i przez to porusza się pieszo) to nie oznacza, że ma nie używać zdrowego rozsądku. Po drugie, ja osobiście widząc pojazd o takich gabarytach, staram się pomóc kierowcy. Nie wchodzę na jezdnię, czekam, aż skończy manewr. On też się denerwuje - czy kogoś nie zahaczy, nie zniszczy czyjegoś wozu, głupiego słupka parkingowego itp. To po co mu jeszcze utrudniać życie? Najbardziej współczuję temu chłopakowi, co prowadził.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    27
    4
    doktorwieslaw(2016-05-05)
  • do doktorwiesław: a wiesz że podczas cofania masz obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdom i pieszym? pieszy nie każdy ma prawo jazdy a znajomość kodeksu drogowego to dla nich magia i ty oczekujesz że inni mają za ciebie myśleć bo ty za kółkiem siedzisz? mnie na kursie uczył instruktor zasady ograniczonego zaufania i każdemu ją polecam niech każdy myśli co robi i wystarczy. Problem w tym że ludziom się zawsze spieszy/ mamy wschodnią niestety kulturę jazdy, złóż do kupy całość i o tragedię nie trudno nie hejtuje po prostu takie fakty są wyrazy współczucia dla rodziny ofiary i kierowcy
  • Nie wiem jak było tym razem, niech prokuratura przeprowadzi śledztwo. Z moich obserwacji wygląda to tak jak by kobieta weszła między przednie i tylne koła - co kierowca miał zrobić? Umożliwić przejście pod autem? Wypadki się zdarzają i zdarzać będą, współczuję kierowcy jego rodzinie jak i rodzinie ofiary nie na taką śmierć zasłużyła.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    3
    okoniowaty(2016-05-05)
  • I co z tego, że mam ustąpić? DOKŁADAM STARAŃ, BY USTĄPIĆ - patrzę w lusterka itp. Widzę pojazd, to puszczam. Widzę człowieka, to hamuję. Ale sorry, jak mi ktoś ewidentnie włazi pod koła, a ja NIE MAM SZANS GO ZOBACZYĆ, to jak tu ustąpić? Mam wyjść z samochodu i ogłosić przez megafon, że będę cofał?! Nie cytuj mi tu kodeksu, bo widać, że może teorię znasz, ale z praktyką to u Ciebie cienko. Kiedyś, jeszcze w szkole podstawowej, było kilka lekcji w podręczniku do środowiska o tym, jak ma się zachowywać pieszy. Teraz tego nie ma i efekty widać. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku, powtarzam. Jak baba widzi, że pojazd cofa, to niech się nie wp. .. rdala pod koła. Proste.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    doktorwieslaw(2016-05-05)
  • Poza tym - proponowałbym wprowadzenie do kodeksu ruchu drogowego paragrafu, że kierowca "miał prawo nie widzieć" osoby. No bo jak zobaczyć kogoś, kogo jeszcze nie ma w tym miejscu, gdzie się kierowca patrzy? Patrzę w lusterko, ok, czysto. Ruszam pojazd z miejsca, patrzę w drugie, czysto. Potem wracam wzrokiem do pierwszego lusterka, a tam już pieszy. Ten pieszy w czasie mojego sprawdzania lusterek PRZEBYŁ JAKIŚ DYSTANS, do cholery. To co, mam patrzeć 100 metrów w lewo, w prawo i pod skosem, czy mi ktoś nie idzie? To samo z osobami bez odblasków na jezdni. Widzisz je dopiero w odległości ok. 20 metrów od pojazdu. I nawet jadąc przepisowe 90 km/h poza zabudowanym, nie masz szans wyhamować. I nie zawsze też ominąć w porę. To nie jest gloryfikowanie aut, jak to ktoś tu napisał. To jest trzeźwe myślenie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    doktorwieslaw(2016-05-05)
  • I jeszcze jedno - nie życzę Ci tego, ale jakby się Tobie wtarabaniła babina pod koła (albo dzieciak, jeszcze gorzej), to nie wiem, czy byś wtedy był taki głupio-mądry kodeksowiec. Albo jakby ktoś Ci wtedy przyszedł i cytował formułki, to ciekawe, co byś powiedział. Bo wiesz, łatwo się mówi, jak sprawa nas nie dotyczy. Amen.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    doktorwieslaw(2016-05-05)
Reklama