UWAGA!

Spór o frekwencję

 Elbląg, Danuta Oleksiak i Henryk Siedlecki z KWW
Danuta Oleksiak i Henryk Siedlecki z KWW (fot. AD)

Do Sądu Okręgowego w Elblągu wpłynęła skarga wyborcza dotycząca przeprowadzenia wyborów na wójta Gronowa Elbląskiego. Dziś (13 stycznia) odbyła się pierwsza rozprawa. Wysłuchano pięciu świadków, m.in. członków KWW Danuty Oleksiak, a także męża zaufania i członka komisji wyborczej.

Do uchybień, które mogły mieć wpływ na wynik wyborów (w drugiej turze Danuta Oleksiak przegrała z Aleksandrem Lewickim 26 głosami) miało dojść w OKW nr 1 w Gronowie Elbląskim w godzinach wieczornych.
       - W godzinach od 19 do 22 wydano 245 kart do głosowania potwierdzonych podpisami na listach spisu wyborców – mówił już w grudniu ubiegłego roku Waldemar Badeński z Komitetu Wyborczego Danuty Oleksiak. – I karty te znalazły się w urnie. Tymczasem z wielu źródeł dowiadujemy się, że w tym czasie do lokalu wyborczego mogło przybyć nie więcej niż 100 osób. Tę kwestię wyjaśni zapis monitoringu. Kamera zarejestrowała ilość osób, które w godz. 19-22 wchodziły i wychodziły z budynku gimnazjum.
       Zapis z kamery, jak również oświadczenia świadków stanowią materiał dowodowy, którym zajmuje się prokuratura. Wpłynęło bowiem do niej zawiadomienie o możliwości popełnienia fałszerstwa wyborczego.
       Natomiast do Sądu Okręgowego w Elblągu wpłynęła skarga wyborcza dotycząca przeprowadzenia wyborów na wójta. Dziś (13 stycznia) odbyła się pierwsza rozprawa. Stawili się na nią świadkowie, czyli m.in. członkowie komitetu wyborczego Danuty Oleksiak, ich mąż zaufania, który czuwał nad prawidłowością wyborów w OKW nr w Gronowie Elbląskim, a także członek komisji wyborczej. Mówili o nieprawidłowościach, które dostrzegli…po dwóch dniach od wyborów, np. o źle zabezpieczonym kartonie do przechowywania kart do głosowania, o zakładach, jakie robili po godzinie 19, a które dotyczyły frekwencji. Wspomniano także o zapisie monitoringu, na którym podobno widać ok. 80 osób wchodzących i wychodzących do komisji wyborczej w Gronowie Elbląskim w godzinach od 19 do 22, a także o tym (jak przyznał jeden ze świadków), że członkowie komisji mogli się pomylić w liczeniu frekwencji na godz. 19.
       Sędzia Arkadiusz Fall odroczył wydanie orzeczenia. Zapowiedział, że sąd wystąpi do policji o przekazanie zapisu kamer monitoringu, na którym zarejestrowano osoby wchodzące do lokalu wyborczego w dniu 5 grudnia 2010 r. Termin kolejnej rozprawy wyznaczył na 20 stycznia.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
Reklama