- A moim
zdaniem - Zobacz 5
komentarzy - Zobacz
fotoreportaż - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Zamknij
Wpisy w kategorii Pożary i podpalenia
Proszę czekać
W czwartek (5 czerwca) około godz. 23.30 na ul. Stawidłowej spłonęły dwa auta osobowe. W akcji gaśniczej brały udział dwa zastępy strażaków z JRG2 Elbląg. W wyniku pożaru nikt nie odniósł obrażeń. Zobacz więcej zdjęć.
Informacja o pożarze do dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Elblągu wpłynęła o godz. 23.36. Do akcji natychmiast zostały wysłane dwa zastępy strażaków ze strażnicy przy ul. Browarnej.
- Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy dwa stojące koło siebie i palące się samochody osobowe: audi i mazda - mówi dowodzący akcją gaśniczą asp. sztab. Wojciech Kucaba z JRG2 Elbląg. I dodaje: - Samochody płonęły w bezpośrednim sąsiedztwie budynku mieszkalnego i trafostacji. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia za pomocą piany przystąpiliśmy do akcji gaśniczej. Po ugaszeniu ognia, przy użyciu podręcznego sprzętu burzącego otworzyliśmy maski obu samochodów i w jednym pojeździe odłączyliśmy akumulator. W drugim aucie akumulator uległ spaleniu - kończy elbląski strażak.
Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego pożaru. Jak się nam udało dowiedzieć, policjanci nie wykluczają podpalenia i m.in. pod tym kątem będą prowadzić dochodzenie w tej sprawie.
- Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy dwa stojące koło siebie i palące się samochody osobowe: audi i mazda - mówi dowodzący akcją gaśniczą asp. sztab. Wojciech Kucaba z JRG2 Elbląg. I dodaje: - Samochody płonęły w bezpośrednim sąsiedztwie budynku mieszkalnego i trafostacji. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia za pomocą piany przystąpiliśmy do akcji gaśniczej. Po ugaszeniu ognia, przy użyciu podręcznego sprzętu burzącego otworzyliśmy maski obu samochodów i w jednym pojeździe odłączyliśmy akumulator. W drugim aucie akumulator uległ spaleniu - kończy elbląski strażak.
Policyjne postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego pożaru. Jak się nam udało dowiedzieć, policjanci nie wykluczają podpalenia i m.in. pod tym kątem będą prowadzić dochodzenie w tej sprawie.
Witold Sadowski