Coś mi się wydaje, że jeszcze trochę, a wszyscy będziemy mieli źle w głowach. Ja sam się złapałem na tym, że głowę mi zaprząta myśl, a mianowicie ile potrzeba byłoby złączyć z sobą świeczek i jak powiązać ich knoty, aby oświetlić drogę do najdalszej galaktyki i czy wypada, aby ewentualnych z stamtąd przybyszy powitała pani przedszkolanka Wioletta, czy może kurator elbląski. ..