właśnie tak było jeden parowóz i dwa wagony woził przez Hetmańska przy Feniksie stal do Zamechu, kilka razy z ojcem staliśmy jak pan z z chorągiewkami wstrzymywał ruch - ale to były czasy :) dzisiaj Raben czy DPD pod drzwi przywożą i kasiutę trzepią a kolej w zadłużenie rośnie. tak dalej to dojdzie do tego, że samoloty zaczną lądować na placu (kuj wie wie jak to się teraz nazywa) Zamechu