O tym, że Elbląg stoi na gruzach dawnego Elbinga wiedzą wszyscy. Nie każdy ma jednak okazję, by na co dzień oglądać to, co znajduje się pod ziemią. Tym razem robotnicy pracujący przy ul. Skwer Ofiar Sprawy Elbląskiej natrafili na coś, co może być związane z dawnym dworcem, który mieścił się tuż obok.
Jak wyjaśnia Andrzej Kurkiewicz, dyrektor Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, na pozostałości natrafiono podczas prowadzenia prac.
- W zeszłym tygodniu głowica wiercąca natrafiła na przeszkodę. Okazało się, że to resztki muru, fundamentu wykonanego z cegły klinkierowej, widoczny był tam łuk, być może jest to związane z dawnymi torami kolejowymi, które tędy przebiegały – mówił Kurkiewicz. - Było to na wysokości budynku, który kiedyś był dworcem, wcześniej o tym czytałem. On dalej istnieje, ale obecnie inaczej wygląda.
Chodzi o dawną stację Elbląg Miasto będąca częścią Kolei Nadzalewowej, która w latach 80. została zlikwidowana i przerobiona na budynek mieszkalny.
Jak wyjaśnił dyrektor EPWiK-u działka ta nie jest objęta nadzorem archeologicznym, dlatego podwykonawca nie miał obowiązku zgłaszać tego do nadzoru. Nie będzie tam więc żadnych badań. Z kolei dalej będą prowadzone obecne prace, czyli te, które dotyczą budowy kanalizacji deszczowej między ul. Stoczniową a Niską i mają odciążyć obecny system. Prace zakończą się w sierpniu tego roku, a wartość inwestycji to 13,5 mln zł.
- W zeszłym tygodniu głowica wiercąca natrafiła na przeszkodę. Okazało się, że to resztki muru, fundamentu wykonanego z cegły klinkierowej, widoczny był tam łuk, być może jest to związane z dawnymi torami kolejowymi, które tędy przebiegały – mówił Kurkiewicz. - Było to na wysokości budynku, który kiedyś był dworcem, wcześniej o tym czytałem. On dalej istnieje, ale obecnie inaczej wygląda.
Chodzi o dawną stację Elbląg Miasto będąca częścią Kolei Nadzalewowej, która w latach 80. została zlikwidowana i przerobiona na budynek mieszkalny.
Jak wyjaśnił dyrektor EPWiK-u działka ta nie jest objęta nadzorem archeologicznym, dlatego podwykonawca nie miał obowiązku zgłaszać tego do nadzoru. Nie będzie tam więc żadnych badań. Z kolei dalej będą prowadzone obecne prace, czyli te, które dotyczą budowy kanalizacji deszczowej między ul. Stoczniową a Niską i mają odciążyć obecny system. Prace zakończą się w sierpniu tego roku, a wartość inwestycji to 13,5 mln zł.
mw