UWAGA!

Temperatura opadła, będzie kompromis?

 Elbląg, Strony rozmawiają i jest możliwe porozumienie - zapewniają pełnomocnicy Marii Koseckiej i Jerzego Wilka
Strony rozmawiają i jest możliwe porozumienie - zapewniają pełnomocnicy Marii Koseckiej i Jerzego Wilka (fot. arch. AD)

Jest szansa na porozumienie na linii Maria Kosecka - Jerzy Wilk. Radna i były prezydent miasta toczą spór od 2013 r., kiedy to przed drugą turą przedterminowych wyborów wypłynęły "taśmy". Na nagraniach słychać głos Jerzego Wilka, który w ostrych słowach wypowiada się na temat sytuacji w mieście. Mówi m.in. o Marii Koseckiej w sposób, który ją obraził. - Para już uszła z imbryka i strony rozmawiają, jak tę sprawę zakończyć - relacjonował dziś (26 lutego) pełnomocnik Koseckiej, mecenas Rafał Kasprzycki.

Kością niezgodny między radną PO (byłej i poprzedniej kadencji) a (byłym już) prezydentem miasta jest nagranie, jakie trafiło do sieci przed drugą turą wyborów w Elblągu (rok 2013). Słychać na nim głos Jerzego Wilka (wówczas jeszcze kandydata PiS na ten urząd), który w ostrych słowach wypowiada się na temat sytuacji w mieście. Mówi m.in. o Marii Koseckiej w sposób, który ją obraził. Radna skierowała więc sprawę do sądu domagając się przeprosin - początkowo na łamach lokalnych portali internetowych, później jej pełnomocnik zaproponował przeprosiny na forum Rady Miejskiej. Na to strona pozwana nie wyraziła zgody.
       Mimo wszystko prowadzący sprawę sędzia Arkadiusz Fall stwierdził, że spór można załagodzić i wyznaczył mediatora, który miał spróbować pogodzić radną i prezydenta. Rozmowy trwały kilka tygodni, ale zakończyły się fiaskiem. Musiał więc ruszyć proces. Już pierwszy biegły stwierdzili, że taśmy nie są oryginalnym nośnikiem i że zostały zmontowane. Do opinii złożone zostały zastrzeżenia, sąd powołał więc kolejnego biegłego.
       Dziś (26 lutego) po raz kolejny pełnomocnicy stron stawili się w sądzie. Obaj zapewniali, że ich klienci na spokojnie rozmawiają o tym, jak ten spór zakończyć. Jednak dotychczas nie doszło do porozumienia.
       - Sytuacja nieco się zmieniła - wskazywał pełnomocnik Marii Koseckiej, mecenas Rafał Kasprzycki. - Pan Jerzy Wilk nie jest już prezydentem miasta. Zadziałał upływ czasu i temperatura osobistych ansów opadła. Para z imbryka uszła i ich spotkania nie były już oficjalne naburmuszone.
       Potwierdził to pełnomocnik Jerzego Wilka, mecenas Paweł Markiewicz. - Jeśli sąd znalazłby cierpliwość i poczekał jeszcze 2-3 tygodnie to może rozmowy zakończą się porozumieniem.
       - Jestem optymistą i widzę możliwość porozumienia - dodał Rafał Kasprzycki, ale jednocześnie podkreślił, że od żądania 5 tys. zł na cel społeczny nie odstąpią. Jego klientka oczekuje także przeprosin czy wyrazu ubolewania. - Oczekuje słów, które będą wskazywała na to, że pan Jerzy Wilk wycofuje się z tego, co powiedział.
       Sędzia Arkadiusz Fall oddalił wniosek o przesłuchanie Marii Koseckiej, a także wniosek Jerzego Wilka o dopuszczenie dowodów dotychczas nieuwzględnionych. Argumentował, że nie jest to potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy. Jednocześnie wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 19 marca, licząc na to, że strony dojdą do kompromisu.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama