UWAGA!

Tylko pozazdrościć

Burmistrz dostał podwyżkę, radni podnieśli sobie diety - takie informacje często gosciły na łamach ogólnopolskiej prasy po ostatnich wyborach samorządowych. Nic dziwego, że wiadomość ze Stegny jest miodem na uszy tamtejszych podatników.

Wójtem gminy Stegna jest Marian Ranoszek związany z koalicją SLD-UP. Na dobry początek otrzymał on pensję w kwocie 8.100 złotych brutto. Przy najbliższej jednak okazji Rada Gminy na wniosek samego Ranoszka obniżyła mu wynagrodzenie o prawie tysiąc złotych do 7.160 zł brutto. Dlaczego wójt zdecydował się na tak niepopularną wśród samorządowców decyzję? On sam nie bardzo chce o tym mówić:
     - A czy to warto wyciągać takie sprawy, pisać o nich? - denerwuje się chyba zawstydzony zainteresowaniem Marian Ranoszek. - Po prostu tak postanowiłem.
     Do tej pory to jedyny tego typu przypadek na terenie powiatu nowodworskiego.
     A jeżeli już mówimy o ustalanych pensjach, to na koniec mała wyliczanka - ile zarabiają włodarze na terenie powiatu nowodworskiego? Starosta nowodworski Mirosław Molski dostaje miesięcznie 8.870 zł, burmistrz Nowego Dworu Gdańskiego Tadeusz Studziński 9.102,50 zł, wójt Sztutowa Romuald Drynko 6.460 zł, wójt Ostaszewa Kazimierz Stadnicki – 4.976 zł (wszystkie kwoty brutto). Wszyscy ci panowie zostali wybrani z listy Porozumienia Samorządowego związanego z Polskim Stronnictwem Ludowym. Do ugrupowania tego nie należy jedynie burmistrz Krynicy Morskiej Andrzej Stępień, który zarabia 5.620 zł brutto.
OZ

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • była to niemądra decyzja !! dlaczego ?? ano dlatego że świat finansów publicznych nie lubi pustki i te pieniążki niestety nie trafią do potrzebujacych a trafią do kieszeni tych co sobie podnieśli albo co sobie podniosą. Lepsza byłaby decyzja o darowaniu comiesięcznym wyznaczonej kwoty na np. promocję Stegny lub ośrodek w Junoszynie. Nie potepiam tu słuszności decyzji ale potepiam jej celowość!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Robert(2003-02-24)
  • 7.160zł to i tak dużo ! Jak już obniżył sobie diete to mógł przynajmniej do 5.000zł zjechać.
  • Wodocznie to mu się bardziej opłaca. zarabiając więcej przekroczyłby pewnie jakiś próg podatkowy i w efekcie przestałoby mu się to opłacać.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Janusz H.(2003-02-26)
Reklama