UWAGA!

Tym pomnikom już dziękujemy?

 Elbląg, Czołg T34 został odnowiony trzy lata temu
Czołg T34 został odnowiony trzy lata temu (fot. Witold Sadowski, arch. portEl)

Czołg T-34 (pomnik zwycięstwa) oraz obelisk z tablicą na cmentarzu przy Agrykola (pomnik wdzięczności) znalazły się na liście Instytutu Pamięci Narodowej, który widzi przyszłość takich reliktów przeszłości w skansenie w Bornem-Sulinowie (woj. zachodniopomorskie). Proponuje samorządom podzielenie się kosztami demontażu i transportu obiektów upamiętniających Armię Czerwoną. - Żadna informacja na ten temat z IPN do nas nie wpłynęła - twierdzi elbląski ratusz, ale w mieście już podniosły się głosy żalu. Za czołgiem, który po 40 latach miałby zniknąć z przestrzeni miejskiej.

Po inwentaryzacji, jaką przeprowadzili pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej okazało się, że w całej Polsce znajduje się blisko 300 pomników sowieckich, w tym dwa w Elblągu - "upamiętniające Armię Czerwoną". To czołg T - 34 przy ul. Armii Krajowej, określony, jako "Pomnik zwycięstwa" oraz obelisk wraz z tablicą pamiątkową na cmentarzu żołnierzy Armii Radzieckiej przy ul. Agrykola - "Pomnik wdzięczności".
       IPN argumentował, że 27 lat po odzyskaniu wolności obiekty związane z tą "wdzięcznością" powinny zniknąć z przestrzeni publicznej. Nie powinny jednak trafić na śmietnik, a do skansenu, który ma powstać w Bornem-Sulinowie (woj. zachodniopomorskie), miejscowości, która aż do 1993 roku była zarządzana przez Sowietów, a następnie Rosjan. Skansen miałby zostać otwarty we wrześniu 2017 r., a pierwszy eksponat już jest – to popiersie gen. Czerniachowskiego zdemontowane w Pieniężnie.
       IPN proponuje samorządom podzielenie się kosztami demontażu pomników i transportu.
       - Żadna informacja na ten temat z IPN do urzędu nie wpłynęła - zapewnia Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
       Ale informacja "poszła w miasto" i słychać już głosy żalu za czołgiem, który miałby zniknąć z przestrzeni miejskiej. T-34 wkomponował się w krajobraz elbląski, bo na wzniesieniu przy al. Armii Krajowej (dawnej al. Generała Świerczewskiego) stoi od 1976 r., czyli od 40 lat. Wraz z nadejściem zmian ustrojowych czołgi zaczęły znikać z miejskich ulic, skwerów, parków. Większość została zezłomowana, kilka udało się uratować pasjonatom techniki wojskowej. Wciąż kilkanaście pomników z T-34 w roli głównej pozostało. Jednym z nich jest ten nasz, elbląski, który miał w swoim życiu okres tęczowy (został bowiem pomalowany w kolorowy kamuflaż), ale od 2013 r. jest już "służbowo" zielony. Odnowiła go grupa zapaleńców. Na własny koszt. Przed czołgiem wmurowali tablicę, na której widnieje napis: "Symbol walki 1. Warszawskiego Pułku Czołgów im. Bohaterów Westerplatte z hitlerowskim najeźdźcą". Taką, jak przed laty, tylko że tym razem granitową, by nie kusiła amatorów złomu.
       - Nie upolityczniałbym czołgu, który stanowi element naszego dzieciństwa - mówi w obliczu planów IPN Krzysztof Nowacki, który trzy lata temu malował na zielono T -34. - Sam mam zdjęcie w tym miejscu, podobnie, jak wielu elblążan. Jest to również punkt charakterystyczny dla miasta - kontynuuje. - Mówi się przecież, że coś mieści się "przy czołgu" czy "koło czołgu". A co do tablicy: 1. Warszawskiego Pułku Czołgów im. Bohaterów Westerplatte to co prawda nie Armia Krajowa, ale już druga część dotycząca walki z hitlerowskim najeźdźcą chyba nie budzi wątpliwości. Podsumowując: czołg jest punktem nietypowym i likwidowanie go, a nie dawanie niczego w zamian, jest smutne - kończy Krzysztof Nowacki.
       Póki co, nie wiadomo, co i kiedy stanie się z elbląskimi pomnikami przeszłości.
       Od 2014 roku obowiązuje w Polsce ustawa o likwidowaniu w miastach symboli komunistycznych. Część samorządów nie chciała do tej pory likwidować pomników, bo nie widziały, co z nimi zrobić. 17 września 2015 r. usunięto popiersie gen. Armii Czerwonej Iwana Czerniachowskiego  z pomnika w Pieniężnie, zaś w listopadzie tego samego roku powiat mielecki zdemontował w Mielcu pomnik Żołnierza Armii Radzieckiej i przeniósł monument do Muzeum PRL w Rudzie Śląskiej. Demontaże obu pomników wywołały protesty strony rosyjskiej.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Łapy precz od czołgu
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    87
    16
    vhgh(2016-10-10)
  • A nie można tego czołgu pozostawić jako pomnik techniki? Wystarczyło by tylko dorobić tablicę z danymi technicznymi czołgu i informacją że był to jeden z najdłużej produkowanych czołgów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    69
    5
    nieoddamyczołgu(2016-10-10)
  • A czemu pod uwagę wzięli czołg i tablicę przy Agrykola, a pominęli pomnik Odrodzenia przy którym lewaki do dzisiaj składają wieńce?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    22
    11
    qsdv(2016-10-10)
  • protestuję!,
  • Byłem kiedyś w środku. Można było wejśc przez włąz w podłodze.
  • naszej historii i tego chcemy czy nie o niej świadczą, więc taniej wyjdzie umieszczenia tabliczki z napisem o istotnych faktach, ktore popełniły opomnikowane osoby, zdarzenia - co tam który upamiętnia. Burzenie jest bez sensu. Zapomnimy, że w Polsce był komunizm i zapomnimy kto nas uwolnił z najazdu niemieckiego. Teraz najechał, więc kto jest kim??? Na litość Bską. Holendrzy nie burzą swoich pomników kiedyć hołubionych, krwawych kolonizatorów ale umieszczają tablice informujące o ich ludobójstwie
  • Jestem przeciwko burzeniu i wywalaniu pomników przeszłości
  • Oddać złomniarzdom !
  • PIS ZAMNIENI CZOĹG NA SRAFEK TUPOLEWA ! Tylko niech Rosja odda ten złom to wszędzie będą robić relikwie i kto o zgode zapyta ?
  • Wywalić ten czołg, a i pomnik odrodzenia gdzieś na Górę Chrobrego postawić. Działka w środku miasta do zabudowy, a na miejscu czołgu - tania książka.
  • ty NEPTYKU PeOwski naucz się pisać
  • Co tak rozpaczacie za tym czołgiem. Tak samo za każdą forma przestrzenna w tym mieście? Po co i na co to komu? Ku pamięci historycznej? Polacy już aż za bardzo żyją historia. Aż za bardzo- do porzygu. Pomniki tablice i inne bzdety na które wydaje się miejskie/nasze pieniądze. Konserwacja, rewitalizowanie. Lepiej wydać to na coś co służy przyszłości a nie skamieniałościom. Ludzie.. potrzebujecie pomników to w domu sobie postawcie i módlcie się za to. Może najwyższą pora zapomnieć o przeszłości a dać wolna rękę młodym architektom.. na luj komu te rzeźby przestrzenne... marnowanie pieniędzy... a czołg? Po co? Żeby stał bo stał kilka lat? I po co to komu? Jedynie stoi nic nie wnosząc w reprodukcje tego miasta.
Reklama