Nie składam " hołdu " samobójcom i desperatom. Nawet tym cierpiącym na depresję. Ale szczerze współczuję rodzinie człowieka, który dokonał samospalenia. I proszę o jedno, przypatrujmy się swoim bliskim, czy ich zachowanie i sposób życia nie odbiega od normalności. Bo można pomóc cierpiącemu. Szczególnie zwracam się do rodziny p. Kawy, który zachowuje się dziwacznie i jeszcze jest nadzieja go uratowania.