UWAGA!

Wakacyjny problem

W elbląskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przebywa 119 psów i 49 kotów. To niechlubny wakacyjny rekord.

Regularnie co roku podczas wakacji schroniska w całym kraju notują wzmożone przyjęcia zwierzaków, które przeszkadzają właścicielom w planach urlopowych. Zresztą podarowany na Gwiazdkę dziecku pupilek nie jest już miłym szczeniaczkiem, ale wymagającym zainteresowania towarzyszem rodziny.
     Tegoroczne wakacje należą do wyjątkowych. W elbląskim schronisku notowany jest niespotykany dotąd wzrost liczby podopiecznych. Dokładnie rok temu w pod opieką elbląskiego schroniska przebywały 74 psy i 41 kotów. Dzisiaj psów w schronisku jest 119. W ubiegły piątek pozostawiono ich w elbląskiej placówce aż 14.
     - Do tej pory szczęśliwie omijał nas problem niechcianych zwierzaków podczas wakacji – mówi Anetta Purzycka, szefowa elbląskiego schroniska dla zwierząt. - Najbardziej drastycznym dla nas zdarzeniem było pozostawienie psa przywiązanego do płotu schroniska.
     To się jednak zmieniło. Coraz częściej pojawiają się sygnały o bestialskim traktowaniu niechcianych zwierząt.
     - Starszy pan przywiózł do nas trzy kociaki, które znalazł pozostawione w worku na środku drogi za miastem – mówi Anetta Purzycka. - Wygląda na to, że sprawę “załatwić miał” przejeżdżający samochód.
     Ruch zwierząt w odwrotnym kierunku – jak co lata - jest raczej mizerny. W ostatnim czasie tylko dwa psy ze schroniska znalazły nowych właścicieli.
     
     ***
     
     Informacje na temat bezpańskich, chorych lub agresywnych zwierząt można przekazywać przez całą dobę pracownikom elbląskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt pod numerem tel. 234 16 46. Od poniedziałku do soboty w godzinach od 12.00 do 17.00 schronisko otwarte jest dla osób, które pragną przygarnąć niechcianego gdzie indziej zwierzaka. Za kota zapłacimy w schronisku 10 zł, 20 zł – za szczeniaka, 30 zł - za małego psa, 50 zł – za dużego, a 100 złotych za psa rasowego. Aby odebrać psa lub kota potrzebny jest także dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający tożsamość. Chętny musi być osobą dorosłą.
     
M

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • a co to jest psób, to psów czy osób? niech redakcja się zdecyduje
  • a białego jelenia w kioskach ciagle brakuje
  • I KIEŁBASY BELGIJSKIEJ.
  • Za mało jest kar dla tych bezmózowców,ktorzy traktują zwierzęta jak zabawki.Tacy kretyni nie potrafią myśleć logicznie.Więcej kar za porzucanie,za wyrzucanie.
  • a podatek za luksus jakim jest posiadanie psa nie ma wpływu na ilość czworonogów w schronisku? a straszenie mandatami w wysokości 500 PLN za przylapanie przez Straż Miejska właściciela, który nie posprzata po swoim piesku to też nic
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sabaka(2003-07-09)
  • To moze podajmy do senatu plan ustawy o przyszlosciowym budowaniu osrodkow wczasowych obowiazkowo z pomieszczeniami dla czworonogow?
  • Płacimy za luksus posiadania psa. To jest bardzo dobrze powiedziane, bo po psie ma sprzątać właściciel. Płacę za to, że pies chodzi po mieście, a może, że oddycha? W niektórych miastach są wyznaczone miejsca gdzie pies może się załatwić, ogrodzone, które sprzątają co kilka dni odpowiednie służby. Podobno to się sprawdza. Trudno, żeby starsza osoba, która nie może się schylić sprzątała po swoim pupilu, albo młodzian, który psa ma dla szpanu.
  • Czy tylko sprzatanie jest tu najważniejsze?Sprzątanie to nie problem schroniska.No właśnie-niech będa wydzielone tereny dla psów.A kto będzie sprzątał po tych psach ,które biegają bez właścicieli.Nieodpowiedzialni właściciele,którzy nie dbają o swojego psa ,nie będą dbać i o czystość.
  • Problem bezdomnych kotów również można by rozwiązać , i tu przedewszystkim apel do Pana Prezydenta, bo tak mi kiedyś powiedziano, że to zależy od niego, otóż sterylizacja i kastracja kotów bezdomnych, jest przecież weterynarz w schronisku, niech dokonał by chocby jeden zabieg dziennie, ale to nie możliwe bo tego lekarza raz że tam nie można zastać to jeszcze o pomocy dobrowolnej z jej strony nie można nawet wspomieć, bo zaraz usłyszysz kupe wyzwisk..... Dlatego Panie Prezydencie niech Pan się zlituje nad tymi biednymi zwierzakami poniewieranymi przez większość ludności naszego miasta, w Malborku pzerprowadzono taka akcję to proszę zrobić i coś i nas.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    opiekun kotów bezdomnych(2003-07-10)
  • Panie opiekunie bezdomnych kotów.Może skontaktuje się Pan ze mną.Moja poczta e-mail Zyta51@wp.pl Porozmawiamy
  • Jestem często jako insp.TOZ w schronisku.Wielokrotnie byłam świadkiem rozmów pani weterynarz z dzwoniącymi.Nigdy nie słyszałam kupy wyzwisk ze strony pani weterynarz.Za to dużo do życzenia mają rozmowy dzwoniących.Najlepiej wyzywać schronisko.Ci ludzie pracują jak należy.Szkoda,że nie widzi się swoich błędów.
  • Wydzielone miejsca może i dobre ale wyobrażcie sobie ratlerka razem z dobermanem na jednym trawniczku robiacych a-a:)
Reklama