Jesień to czas, w którym znaczna część ptaków odlatuje do ciepłych krajów. W lesie robi się coraz ciszej, słychać tylko popiskujące sikorki i kruki, które szukają pożywienia. Większość „ptasich mieszkań” jest już pusta. Ten moment wykorzystują leśnicy, którzy w lasach Nadleśnictwa Elbląg dokonują przeglądu budek dla ptaków wywieszanych w lesie.
- Stare i zniszczone budki są wymieniane na nowe, a te, które jeszcze nadają się do użytku, są sprzątane. Trzeba to robić, żeby nie gromadziły się w nich pasożyty, bo mogą być one uciążliwe dla nowych lokatorów, którzy pojawią się wiosną. Zdarza się, że leśnicy znajdują w nich stare jaja, a nawet martwe pisklaki, których rodzice, z jakichś powodów, nie byli w stanie wykarmić – opowiada Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg.
Te porządki nie bez powodu odbywają się jesienią.
- Chodzi o to, żeby nie przeszkadzać ptakom w czasie, gdy zamieszkują budkę – wyjaśnia Jan Piotrowski i dodaje: - Przeciętnie w każdym leśnictwie znajduje się kilkadziesiąt budek, co roku wszystkie zostają dokładnie sprawdzone.
Leśnicy dbają o ptaki w lesie również na inne sposoby.
- Zimą, przy leśniczówkach, leśnicy wieszają pyzy z tłuszczu i nasion – tłumaczy Jan Piotrowski. - Natomiast wiosną, w czasie planowania wycinek, stare, dziuplaste drzewa są oznaczane, dzięki temu wiadomo, że nie są one przeznaczone do wycinki. Do swojej naturalnej śmierci pozostaną domem dla wielu leśnych zwierząt, w tym także ptaków.
Ponadto, jak dodaje leśnik, wokół gniazd ptaków drapieżnych ustala się strefę ochronną.
- Wtedy też w najbliższym sąsiedztwie gniazda nie można wykonywać żadnych prac w okresie lęgowym – mówi Jan Piotrowski. - Ustawiane są także specjalne czatownie dla ptaków drapieżnych, z których łatwiej jest im polować na nornice. To tylko część działań, które wykonujemy na rzecz ptaków. Ich obecność jest dla nas ważna, bo pomagają one utrzymać las w zdrowiu.
Te porządki nie bez powodu odbywają się jesienią.
- Chodzi o to, żeby nie przeszkadzać ptakom w czasie, gdy zamieszkują budkę – wyjaśnia Jan Piotrowski i dodaje: - Przeciętnie w każdym leśnictwie znajduje się kilkadziesiąt budek, co roku wszystkie zostają dokładnie sprawdzone.
Leśnicy dbają o ptaki w lesie również na inne sposoby.
- Zimą, przy leśniczówkach, leśnicy wieszają pyzy z tłuszczu i nasion – tłumaczy Jan Piotrowski. - Natomiast wiosną, w czasie planowania wycinek, stare, dziuplaste drzewa są oznaczane, dzięki temu wiadomo, że nie są one przeznaczone do wycinki. Do swojej naturalnej śmierci pozostaną domem dla wielu leśnych zwierząt, w tym także ptaków.
Ponadto, jak dodaje leśnik, wokół gniazd ptaków drapieżnych ustala się strefę ochronną.
- Wtedy też w najbliższym sąsiedztwie gniazda nie można wykonywać żadnych prac w okresie lęgowym – mówi Jan Piotrowski. - Ustawiane są także specjalne czatownie dla ptaków drapieżnych, z których łatwiej jest im polować na nornice. To tylko część działań, które wykonujemy na rzecz ptaków. Ich obecność jest dla nas ważna, bo pomagają one utrzymać las w zdrowiu.
mw